Kartka z kalendarza

84. rocznica drugiej masowej deportacji Polaków w głąb Związku Sowieckiego

Dzieci polskie, które dotarły do formującej się Armii Andersa podczas jedzenia chleba w miejscowości Wrewskoje (Uzbekistan w ZSRR), fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Dzieci polskie, które dotarły do formującej się Armii Andersa podczas jedzenia chleba w miejscowości Wrewskoje (Uzbekistan w ZSRR), fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
podpis źródła zdjęcia

84 lata temu, w nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 roku, rozpoczęła się druga - z czterech - masowa deportacja ludności polskiej w głąb Związku Sowieckiego. Objęła rodziny jeńców wojennych z trzech obozów specjalnych - Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa, a także bliskich więźniów politycznych osadzonych w więzieniach zachodniej Ukrainy i Białorusi. Deportowano też rodziny wojskowych zbiegłych za granicę.

Według danych NKWD, w trakcie drugiej deportacji Polaków zesłano około 61 tysięcy osób, głównie do Kazachstanu.


Większość wywiezionych, bo aż 80 procent, stanowiły kobiety i dzieci. Po dotarciu na miejsce zsyłki ludzi czekała niewolnicza praca, choroby i głód. Śmiertelność wśród zesłańców była bardzo wysoka. Tylko nielicznym udało się przeżyć i wrócić po wojnie do kraju.

Nierozliczona zbrodnia Rosji - wywózka Polaków do Katynia

W tym samym czasie - od kwietnia do maja 1940 roku - Sowieci zamordowali blisko 22 tysiące Polaków wziętych do niewoli po agresji ZSRR na Polskę, we wrześniu 1939 roku.


Była to zbrodnia katyńska. Strzałem w tył głowy NKWD wymordowało 14 tysięcy 700 jeńców z obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku, oraz 7,3 tysiąca więzionych cywilów.

Deportacje Polaków w głąb ZSRR- kalendarium i główni odpowiedzialni, fot. PAP/Maciej Zieliński
Deportacje Polaków w głąb ZSRR- kalendarium i główni odpowiedzialni, fot. PAP/Maciej Zieliński

Kilkanaście minut na zabranie tylu rzeczy, ile dana osoba mogła unieść

Deportowani mieli prawo zabrania ze sobą odzieży, naczyń, żywności, drobnego sprzętu, pieniędzy i przedmiotów wartościowych, nie więcej niż 500 kilogramów na rodzinę.


W praktyce jednak, dowodzący akcją oficer NKWD dawał kilkanaście minut na zabranie tylu rzeczy, ile dana osoba mogła unieść.

Ludzie byli transportowani na Wschód w wagonach towarowych, mieszczących od 30 do 60 osób.


W drodze brakowało żywności i wody, szerzyły się choroby, szczególnie wśród dzieci. Podróż trwała kilka tygodni.


Po dojechaniu na miejsce zesłania rodziny były kierowane do kołchozów lub do prac przy budowie linii kolejowych czy wyrębie lasu.

Główne kierunki deportacji Polaków do ZSRS w latach 1939-1952, fot. PAP/Maciej Zieliński, Adam Ziemienowicz
Główne kierunki deportacji Polaków do ZSRS w latach 1939-1952, fot. PAP/Maciej Zieliński, Adam Ziemienowicz

Cztery deportacje Polaków

W latach 1940-1941 łącznie władze sowieckie przeprowadziły cztery wielkie wywózki ze wschodniej Polski:


pierwsza wywózka rozpoczęła się w nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku,


druga deportacja rozpoczęta 13 kwietnia 1940 roku,


trzecia akcja deportacyjna rozpoczęła się 29 czerwca 1940 roku,


ostatnia, czwarta deportacja odbyła się w dniach 22 maja - 20 czerwca 1941 roku.


Wszystkie oficjalnie zostały nazwane „dobrowolnymi przesiedleniami”. Ich celem była depolonizacja Kresów Wschodnich i sowietyzacja ludności mieszkającej na terenach zagarniętych Polsce w 1939 roku.

Co trzeci deportowany nie przeżył zesłania...

Według szacunków władz Rzeczpospolitej na emigracji, w wyniku deportacji w latach 1940-1941 do syberyjskich łagrów trafiło około miliona osób cywilnych.


Dane z dokumentów sowieckich to 320 tysięcy wywiezionych.


Historycy z Instytutu Pamięci Narodowej oceniają liczbę deportowanych na 800 tysięcy osób.


Badający te zagadnienia podkreślają, że dokumenty NKWD nie uwzględniają osób skazanych w trybie doraźnym oraz tych, którzy nie zostali zarejestrowani.


Według szacunków co trzeci deportowany nie przeżył zesłania.

Niektórzy z deportowanych na wschód wydostali się z łagrów dzięki formowanej na terenie ZSRR armii generała Władysława Andersa, po zawarciu 30 lipca 1941 roku układu Sikorski-Majski.

źródło: IAR
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat