Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar przekazał w środę, że wyjazd do Puźnik polsko-ukraińskiej grupy badawczej ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej planowany jest na koniec kwietnia. Dodał, że trwają też prace nad wydaniem pozwoleń na rozpoczęcie prac w innych miejscach.
,,Na chyba 27-28 kwietnia planowany jest wyjazd grupy z Polski z uczestnictwem strony ukraińskiej, te prace muszą się zacząć
- poinformował ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar, odnosząc się do prac nad ekshumacjami w Puźnikach.
Bodnar poinformował też, że trwają prace nad otrzymaniem pozwoleń na rozpoczęcie prac w innych miejscach: „mamy nadzieję, że w najbliższych dniach otrzymamy informacje o nowych zezwoleniach”.
Zapewnił, że prace (nad uzyskaniem zezwoleń) trwają i idą dobrą drogą, a społeczeństwo będzie informowane o ich rezultatach.

Decyzja o zniesieniu obowiązującego od 2017 r. moratorium na poszukiwania i ekshumacje szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej została ogłoszona pod koniec listopada 2024 r. podczas wspólnej konferencji prasowej ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy Radosława Sikorskiego i Andrija Sybihy.
Ukraina potwierdziła wówczas, że „nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia przez polskie instytucje państwowe i podmioty prywatne we współpracy z właściwymi instytucjami ukraińskimi prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim” i zadeklarowała „gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach”.
Wasyl Bodnar został zapytany w środę o jego wypowiedź pod koniec marca w RMF FM ws. obecności wojsk europejskich na terenie Ukrainy i udziału tych państw w odbudowie gospodarki kraju. Jak wówczas mówił:
,,Wojska francuskie wejdą do Dniepra czy do Lwowa, zostaną tam rozlokowane, a później za nimi pójdzie biznes, zacznie się udział w odbudowie Ukrainy. A gdzie będzie polski biznes?
W dalszej części wypowiedzi dodał, że „wojska polskie będą mile widziane w Ukrainie”.
W środę ambasador Ukrainy w Polsce powiedział, że „te słowa nie były powiedziane tak”.
Jak tłumaczył:
,,Jeżeli pojedzie wojsko francuskie czy brytyjskie, a za nimi biznes, to co polski biznes na to? O tym była moja wypowiedź, która była później przekręcona i dodano różne interpretacje.