Co drugi polski podróżnik wybierający się do tropików rezygnuje ze szczepień, a zaledwie co ósmy stosuje profilaktykę przeciwmalaryczną. Eksperci alarmują: brak przygotowania to igranie z życiem.
W latach 2021–2023 przebadano ponad 600 osób podróżujących do krajów tropikalnych i subtropikalnych
Wyniki, opublikowane w czasopiśmie Travel Medicine and Infectious Disease, nie napawają optymizmem: tylko połowa uczestników wykonała zalecane szczepienia, a jedynie 12 proc. stosowało tzw. chemioprofilaktykę przeciwko malarii.
,,Spodziewałam się, że uczestnicy takich wypraw to osoby świadome zagrożeń zdrowotnych. Niestety, nawet doświadczeni podróżnicy często nie posiadają podstawowej wiedzy
– mówi dr Anna Bogacka z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Prof. Maciej Grzybek, parazytolog tropikalny z GUMed, zwraca uwagę na ryzyko wynikające z nieplanowanych wyjazdów: „Zdarza się, że ktoś rezerwuje bilet w piątek, a w niedzielę leci do strefy malarycznej. Bez profilaktyki, bez szczepień. To igranie z losem.”
Ekspert przypomina tragiczny przypadek dwóch osób wracających z Zanzibaru.
,,Zgłosili się z gorączką. Malaria została nierozpoznana. Obie osoby zmarły.

Jak się przygotować?
Chemioprofilaktykę należy rozpocząć przed podróżą, kontynuować podczas pobytu i tydzień po powrocie. Równocześnie ważna jest ochrona przed ukłuciami komarów. Dr Bogacka zaznacza:
,,Nie było zgonów z powodu leków, a z powodu malarii – niestety, tak.