Kartka z kalendarza

17 stycznia 1945 r. Niemcy rozpoczęli ewakuację Auschwitz w tzw. „Marszach Śmierci”

Transport więźniów do obozu Auschwitz, 1942 r., fot. Getty Images/Hulton Archive
podpis źródła zdjęcia

17 stycznia 1945 roku, wobec zbliżającej się ofensywy Armii Czerwonej, Niemcy rozpoczęli ewakuację obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau i jego podobozów. Do 21 stycznia, w tzw. „Marszach Śmierci” wyprowadzili w głąb III Rzeszy około 56 tysięcy więźniów, w tym także dzieci.

Mieli oni służyć jako darmowa siła robocza na potrzeby niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Więźniowie skrajnie wycieńczeni pracą w obozie, szli w w pieszych kolumnach, konwojowani przez uzbrojonych esesmanów. Wskutek mrozu, brutalności Niemców i wykonywanych na trasie egzekucji, marszu nie przeżyło co najmniej 9 tysięcy osób, a według szacunków, liczba ofiar może sięgać 15 tysięcy.
Utworzenie obozu koncentracyjnego na peryferiach Oświęcimia, miasta na pograniczu Śląska i Małopolski, którego nazwę Niemcy zmienili na Auschwitz, zaproponował pod koniec 1939 r. inspektor policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa z Wrocławia oberfuehrer SS Arpad Wigand, fot. PAP/Maria Samczuk, Adam Ziemienowicz
Utworzenie obozu koncentracyjnego na peryferiach Oświęcimia, miasta na pograniczu Śląska i Małopolski, którego nazwę Niemcy zmienili na Auschwitz, zaproponował pod koniec 1939 r. inspektor policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa z Wrocławia oberfuehrer SS Arpad Wigand, fot. PAP/Maria Samczuk, Adam Ziemienowicz

„Marsz Śmierci” z Auschwitz

Największy na okupowanych ziemiach polskich, marsz z Auschwitz wyruszył 17 stycznia do Wodzisławia Śląskiego. Trasa liczyła 63 kilometry. Na silnym mrozie, przekraczającym minus 20 stopni, więźniowie ubrani jedynie w obozowe pasiaki, mieli do pokonania od 20 do 30 kilometrów dziennie. Często nocowali pod gołym niebem.

Każde odejście od trasy, czy trudności w nadążeniu, esesmani karali natychmiastowym rozstrzelaniem, mimo to podejmowano próby ucieczki.

Na trasach przemarszów okoliczni mieszkańcy z narażeniem życia pomagali więźniom. Niektórzy próbując ominąć eskortę, podawali jedzenie i picie, inni udzielali schronienia uciekinierom.

Ci, którzy przeżyli „Marsz Śmierci”, zostali wysłali pociągami w kierunku innych, niemieckich obozów koncentracyjnych. Więźniowie jechali stłoczeni, na silnym mrozie, w otwartych wagonach towarowych. W drodze umierały kolejne osoby,

Więźniowie byli ewakuowani w podobny sposób także z innych obozów niemieckich, między innymi Gross-Rosen i Stutthof.

Termin „Marsze Śmierci” powstał po wojnie w środowisku byłych więźniów, a później został przyjęty przez historyków.

Niemieckie obozy zagłady i obozy koncentracyjne, fot. PAP/Maciej Zieliński, Adam Ziemienowicz
Niemieckie obozy zagłady i obozy koncentracyjne, fot. PAP/Maciej Zieliński, Adam Ziemienowicz

Szlak Ewakuacji Więźniów Oświęcimskich

Ofiary „Marszu Śmierci” prowadzącego z KL Auschwitz, upamiętnia Szlak Ewakuacji Więźniów Oświęcimskich, łączący Oświęcim i Wodzisław Śląski. Na trasie przebiegającej między innymi przez takie miejscowości, jak Harmęże, Brzeszcze, Studzionka i Mszana, znajdują się pomniki, tablice pamiątkowe i mogiły. Wieloma obiektami opiekują się harcerze i młodzież z okolicznych szkół.

Auschwitz był największym niemieckim obozem koncentracyjnym, miejscem stopniowego wyniszczania więźniów i jednocześnie największym ośrodkiem natychmiastowej, bezpośredniej zagłady Żydów. Obóz funkcjonował w latach 1940-1945. W tym czasie Niemcy zgładzili tam co najmniej milion sto tysięcy ludzi, głównie Żydów, którzy stanowili 90 procent ofiar, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innych narodowości.

źródło: IAR, fot. Getty Images/Hulton Archive
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat