Tragedia w Ridgecrest, na Florydzie, wstrząsnęła społecznością, gdy 41-letnia Sabrina Peckham straciła życie po ataku ogromnego aligatora. Dochodzenie wciąż trwa, a teren ten stał się punktem zainteresowania organów ścigania po wcześniejszych incydentach związanych z krokodylami.
Atak aligatora w Ridgecrest
W piątek w okolicach 134th Avenue North i 121st Street w powiecie Pinellas, doszło do tragicznego incydentu z udziałem aligatora. Funkcjonariusze z biura szeryfa przybyli na miejsce po zgłoszeniu o zwłokach widzianych na wodzie. W sobotę policja zidentyfikowała ofiarę jako 41-letnią Sabrinę Peckham, której martwe ciało znaleziono zaciśnięte między szczękami aligatora. Trwa teraz śledztwo w celu ustalenia przyczyny jej tragicznej śmierci.
Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze wraz z służbami Komisji Ochrony Ryb i Dzikiej Przyrody Florydy (FWC) podjęli akcję, aby schwytać ogromnego gada, który znajdował się w pobliżu miejsca zdarzenia. Drużyna nurków wydobyła również szczątki kobiety z wody.
Historia wcześniejszych incydentów
Tragedia ta wydarzyła się niedaleko od miejsca, w którym w maju 2022 roku znaleziono martwego mężczyznę z obrażeniami ciała. Wówczas to sekcja zwłok wykazała, że ofiara utonęła po ataku aligatora.
Kontekst z przeszłości
Warto wspomnieć, że Sabrina Peckham miała wcześniejsze konflikty z prawem, związane m.in. z wtargnięciem na teren podmokły powiatu (to obszary o płytkim poziomie wód gruntowych, mniej niż 1 m). Ten fakt budzi pytania dotyczące okoliczności i bezpieczeństwa na terenach zagrożonych aligatorami.