Filmy „Noc Ojca”, „Women of the Gulag”, „Polmission” to tylko niektóre propozycje rozpoczynającego się dziś w Warszawie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego o Totalitaryzmach „Echa Katynia”. Oprócz seansów uczestnicy Festiwalu będą mogli również wziąć udział w spotkaniach z twórcami filmowymi i historykami.
„W historii Polski totalitaryzm odcisnął swoje wyraźne piętno - Hitler, Stalin, ustrój komunistyczny - wiąże się z ofiarami, ludzkimi tragediami. Dlatego chcemy stworzyć przestrzeń, w której będziemy rozważać i przeżywać zagadnienie totalitaryzmu w wielu aspektach. Uczulać obrazami na mechanizmy przemocy i dyskryminacji” - dodano w zapowiedzi, zachęcając też widzów do rezerwacji miejsc na filmy, które pokazywane będą w kinie Muranów.
„Wyselekcjonowaliśmy najlepsze, wielokrotnie nagradzane filmy, których wysoki poziom wrażliwości artystycznej i zajmująca treść mają być przyczynkiem do dyskusji i o problemie totalitaryzmu” - podkreślili organizatorzy wydarzeń z Biura Edukacji Narodowej IPN.
Na Festiwalu, który potrwa do niedzieli, zaprezentowanych zostanie 10 filmów konkursowych, m.in. fabuła „Noc Ojca” w reż. Davisa Simanisa jr. o ratowaniu Żydów przed niemiecką eksterminacją na Łotwie czy dokument „Women of the Gulag”, którego twórczynią jest Marianna Yarovskaya. Film ten stanowi zbiorem wyjątkowych i szczerych wywiadów z kobietami, które przeżyły represje Stalina w latach 30. XX wieku. Innym proponowanym przez IPN filmem będzie „Nie obchodzi mnie, czy przejdziemy do historii jako barbarzyńcy” w reż. Radu Jude, który opowiada o zagładzie ludności żydowskiej latem 1941 r. w Odessie.
Poza konkursem zostaną pokazane cztery filmy, w tym „Polmission” w reż. Jacka Papisa, który przedstawia zaangażowanie polskiego rządu w pomoc Grupie Ładosia - polskim dyplomatom w Bernie w Szwajcarii, którzy wspólnie z organizacjami żydowskimi, masowo fałszowali paszporty, by w ten sposób uratować Żydów.
"Film „Polmission. Tajemnice paszportów” w reż. Jacka Papisa wyraźnie ukazuje akcję ratowania Żydów w okupowanej przez Niemcy Europie, która odbywała się dzięki fałszywie wypełnianym paszportom neutralnych państw. Była ona nie tylko wspólnym dziełem grupy polskich dyplomatów - na czele z Aleksandrem Ładosiem, ambasadorem RP w Szwajcarii - oraz współpracujących z nimi środowisk żydowskich, ale również tajnym przedsięwzięciem polskiego rządu na uchodźstwie. Polski rząd przeznaczał na ten cel środki finansowe pozyskiwane z różnych, w tym także z żydowskich źródeł” - powiedział PAP wiceprezes IPN Mateusz Szpytma.
IPN, który jest koproducentem - wraz z TVP - filmu „Polmission”, podkreśla, że obraz w reżyserii Jacka Papisa jest kontynuacją nagradzanego filmu „Paszporty Paragwaju” - również dokumentu wyprodukowanego przez IPN, a wyreżyserowanego przez Roberta Kaczmarka. Film Papisa, który rozmawia z nim ze świadkami historii i historykami, opowiada bowiem o dalszych losach ocalonych przez Grupę Ładosia Żydów, których liczba sięga co najmniej kilkaset osób. Dyrektor Biura Edukacji Narodowej IPN Adam Hlebowicz zwrócił uwagę, że festiwal jest okazją do przypomnienia o zbrodniczych systemach totalitarnych XX w. w związku z tegoroczną 80. rocznicą zbrodni katyńskiej.
„Po raz pierwszy organizujemy, my Instytut Pamięci Narodowej, taki festiwal, ale przyczyna jest oczywista - 80. rocznica mordu na polskich oficerach, na polskiej inteligencji. Dziesięć międzynarodowych produkcji, zarówno dokumentalnych jak i fabularnych - każda z nich jest wybitna, nagrodzona, dostrzeżona na innych festiwalach. Jury będzie miało trudny wybór” - podkreślił Hlebowicz w wyemitowanym przez IPN zapowiedzi festiwalu.
Oprócz seansów filmowych ważną częścią festiwalu będą spotkania widzów z reżyserami, producentami, historykami oraz ludźmi kultury i sztuki.