Prawie 240 interwencji podjęli minionej doby strażacy w Małopolsce w związku z przejściem frontu burzowego. Najwięcej pracy mieli w powiatach: wadowickim, olkuskim, nowosądeckim oraz suskim.
W Gołębiówce - przysiółku Jaroszowic na skutek osunięcia gruntu na skarpie, przewrócił się mur oporowy uszkadzając konstrukcję budynku mieszkalnego, z którego ewakuowano 6-osobową rodzinę. Nadzór budowlany ma w piątek ocenić uszkodzenia i to, czy budynek może być nadal użytkowany.
W powiecie nowotarskim w Ochotnicy Dolnej prawdopodobnie od uderzenia pioruna zapalił się i całkowicie spłonął budynek gospodarczy z maszynami rolniczymi i dwojgiem zwierząt.
Po intensywnych opadach w Jordanowie w powiecie suskim podtopiony został ośrodek wypoczynkowy z domkami letniskowymi. Ewakuowano 23 osoby - jak powiedział PAP Woźniak przebiegło to bardzo sprawnie, wypoczywający sami opuszczali domki.
"W dalszym ciągu prowadzimy działania na terenie powiatu wadowickiego i jesteśmy do dyspozycji mieszkańców, jeśli potrzebują pomocy" - zapewnił rzecznik małopolskiej PSP.
Służby prasowe wojewody małopolskiego podały, że po przejściu frontu burzowego podtopionych zostało 131 budynków, w 37 miejscach doszło do uszkodzenia infrastruktury drogowej, a strażacy musieli usunąć 28 wiatrołomów.
W regionie nadal obowiązuje ostrzeżenie przed burzami z gradem, w szczególności w powiatach: bocheńskim, brzeskim, dąbrowskim, limanowskim, myślenickim, nowosądeckim, nowotarskim, suskim, tarnowskim i tatrzańskim.
Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w gm. Stryszów w pow. wadowickim.
Po poprzednich ulewach z 20/21 czerwca na rachunki bankowe 14 poszkodowanych gmin wojewoda przekazał dotychczas 1330800 zł na pomoc dla 289 gospodarstw w postaci zasiłków do 6 tys. zł. Pozostałe wnioski są weryfikowane i uzupełniane przez gminy.(