W Puźnikach na zachodniej Ukrainie rozpoczną się wkrótce ekshumacje ofiar ukraińskich zbrodni OUN i UPA na Polakach. Jak poinformował ukraiński archeolog Ołeksij Złatohorski, dziennikarze nie zostaną dopuszczeni do miejsca prac. Wyniki zostaną ogłoszone dopiero po zakończeniu wykopalisk.
„Teren prac w Puźnikach będzie ogrodzony, a żaden ze specjalistów nie będzie udzielał żadnych komentarzy w trakcie prac. Po zakończeniu prac odbędzie się wspólna konferencja prasowa” – przekazał Złatohorski
Decyzję tłumaczy sytuacją wojenną:,,Zawsze byłem zwolennikiem jak najszerszego relacjonowania procesu badań archeologicznych (...). Wojna wprowadziła jednak własne zmiany.
Trzy tygodnie ekshumacji
Według Aliny Charłamowej z fundacji Wołyńskie Starożytności, prace rozpoczną się 24 kwietnia i potrwają około trzech tygodni. W grobie może znajdować się do 79 ofiar – wynika ze wspomnień mieszkańców i dokumentów.
Odnalezione szczątki zostaną zbadane przez antropologów.
,,Przeprowadzone zostaną testy DNA, a następnie zostaną one porównane z testami DNA krewnych
– informuje Charłamowa. Próbki już pobrali polscy partnerzy.
Tragiczna historia Puźnik
W nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. ukraińscy nacjonaliści zamordowali w Puźnikach od 50 do 120 Polaków. Ekshumacje możliwe są dzięki decyzji z listopada 2024 r. o zniesieniu ukraińskiego moratorium z 2017 r.
W pracach uczestniczyć będą przedstawiciele fundacji Wołyńskie Starożytności, IPN oraz fundacji Wolność i Demokracja.