Polska

Na Ochocie odsłonięto oblicze bohatera stolicy

Prezentacja muralu upamiętniającego postać Witolda Kieżuna fot.: PAP/Albert Zawada
podpis źródła zdjęcia

Przy ulicy Tarczyńskiej 12 na warszawskiej Ochocie odsłonięto mural upamiętniający profesora Witolda Kieżuna - powstańca warszawskiego i ekonomistę. Dzieło powstało z okazji setnej rocznicy urodzin profesora.

W uroczystym odsłonięciu muralu wzięła udział córka profesora Kieżuna, Krystyna Macqueron. Wspominała ojca mówiąc, że zawsze był otwarty na ludzi.
,,

Zawsze podchodził do ludzi, to nie miało znaczenia, czy to był profesor czy dozorca. Traktował ich na równi. Był po prostu ciekawy ludzi. Miał dużo szczęścia do ludzi. Nikt jakoś tak zbytnio mu nie szkodził. Zawsze ludzie w jego otoczeniu byli uśmiechnięci, chcieli mu pomagać. Rzeczywiście stwarzał taką atmosferę bardzo przyjemną


– mówiła Krystyna Macqueron.


Mural składa się z dwóch grafik. Jedna przedstawia elegancko ubranego i uśmiechniętego Witolda Kieżuna w czasach młodości. Jej tłem jest druga, obrazująca wizerunek z jednego z najsłynniejszych zdjęć z Powstania Warszawskiego. Na zdjęciu Witold Kieżun w powstańczym mundurze i hełmie stoi uśmiechnięty po zdobyciu Komendy Głównej Policji przy Krakowskim Przedmieściu.

Połączenie tych zdjęć idealnie charakteryzują profesora.
,,

To był uśmiechnięty bardzo sympatyczny człowiek, który do wszystkich był otwarty, życzliwy, był znakomitym naukowcem. Bardzo pracowity. Wiem wszystko na jego temat - bo rozmawiałem z nim dziesiątki razy


– powiedział podczas odsłonięcia Bogusław Szostkiewicz, prezes Fundacji Marki Polskiej im. prof. Witolda Kieżuna.
Mural powstał ze środków z publicznej zbiórki we współpracy z Fundacją Marki Polskiej im. prof. Witolda Kieżuna oraz Fundacją Nie Zapomnij o Nas.



Witold Kieżun urodził się 6 lutego 1922 r. Był żołnierzem AK, walczył w Powstaniu Warszawskim. Był wybitnym ekonomistą i prakseologiem, niespełnionym pianistą, autorem książki „Niezapomniane twarze”, którą Zbigniew Herbert nazwał „jednym z najwybitniejszych utworów półwiecza”.

W sierpniu 1944 r. został odznaczony Krzyżem Walecznych, a we wrześniu bezpośrednio podczas walk przez dowódcę AK gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego - Krzyżem Virtuti Militari.

Do dziś walki powstańcze upamiętnia jedna z najbardziej znanych fotografii Witolda Kieżuna, kiedy pozuje do niej ze zdobytym chwilę wcześniej cekaemem, radosny, uśmiechnięty.

Po klęsce powstania Kieżun uciekł z niemieckiego transportu wiozącego żołnierzy-powstańców do obozów jenieckich. W marcu 1945 r. został aresztowany przez NKWD i był przesłuchiwany w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie.

Po kilkutygodniowym ciężkim śledztwie 23 maja 1945 r. został wywieziony w głąb Związku Sowieckiego, przez Syberię trafił do gułagu Krasnowodsk na pustyni Kara Kum nad granicą Iranu (Turkmenia). Ciężko chory na tropikalną beri-beri, z częściowym paraliżem nóg przewieziony został do szpitala w Kaganie (Uzbekistan), a następnie przetransportowany do Brześcia nad Bugiem. Wydany polskim władzom bezpieczeństwa został osadzony w obozie pracy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Złotowie. W lipcu 1946 r. został zwolniony.

Wielką pasją Witolda była gra na fortepianie. Chodził na lekcje gry na tym instrumencie do pianisty i pedagoga prof. Wacława Lewandowskiego. Chciał nawet wziąć udział w Konkursie Chopinowskim, a w latach okupacji grał na fortepianie w jednej z cukierni na Żoliborzu.

Niestety rana odniesiona w trakcie powstania przekreśliła jego marzenia.
Prof. Witold Kieżun, fot.: PAP/Jakub Kamiński
Prof. Witold Kieżun, fot.: PAP/Jakub Kamiński
Jeszcze w czasie okupacji, w roku 1942, Witold Kieżun ukończył studia w Szkole Budowy Maszyn i Elektrotechniki (dawniejszej Wawelberga i Rotwanda), uzyskując dyplom technika-inżyniera budowy maszyn. Następnie, od 1942 r., studiował na Wydziale Prawa tajnego Uniwersytecie Warszawskiego, które mógł kontynuować i ukończyć dopiero kilka lat po wojnie - w roku 1949, na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

Po uzyskaniu stopnia magistra prawa przeniósł się do Warszawy i przyjął posadę w Narodowym Banku Polskim, a następnie asystenta w Szkole Głównej Planowania i Statystyki (dziś Szkoła Główna Handlowa). Niemal jednocześnie rozpoczął seminarium doktoranckie w Zakładzie Prakseologii Polskiej Akademii Nauk, które z powodzeniem ukończył w 1964 r. ze stopniem doktora nauk ekonomicznych. Pięć lat później obronił pracę habilitacyjną w tym obszarze naukowym. Profesurę uzyskał w 1975 r.

Prof. Kieżun bardzo aktywnie uczestniczył w wydarzeniach związanych z upamiętnieniem zrywu z sierpnia 1944 r. Był m.in. bardzo związany z Muzeum Powstania Warszawskiego. Jego świadectwo znalazło się również na muzealnej ekspozycji - nagrane wspomnienia można usłyszeć w telefonach umieszczonych na parterze, na samym początku ekspozycji.

Jest także jednym z bohaterów filmu „Powstanie Warszawskie” składającego się z koloryzowanych kronik powstańczych.

Pytany o to, co chciałby przekazać młodemu pokoleniu Polaków, w wywiadzie dla Muzeum Powstania Warszawskiego (2008) prof. Kieżun mówił:

Żeby cieszyli się, że mają Polskę. Żeby ją kochali, tak jak ją kocham, niezależnie od wszystkich historii, jakie się dzieją - złe i dobre. Żeby czuli, że my walczyliśmy dla nich z myślą o przyszłości. Nie tylko o sobie.
źródło: IAR, PAP, @niezapomnijonas/fb, Ochota - dzielnica m.st. Warszawy/fb fot: PAP
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat