Polscy producenci gier przeżywają okres szybkiego rozwoju – ich wyceny szybują, a pandemia tylko pomaga; wartość akcji producentów gier notowanych na warszawskiej giełdzie, po krótkookresowym spadku zaraz na początku epidemii, mocno odbiła – informuje w czwartek „Rzeczpospolita”.
Według „Rzeczpospolitej” już dziś nasz kraj zalicza się do grona wiodących rynków na świecie pod względem liczebności producentów gier wideo obecnych na giełdzie, a wyprzedza nas w tym rankingu tylko Japonia.
Gazeta zauważa, że rynek gamingowy dojrzał i przestał być postrzegany jako rozrywka dla dzieci, a obecnie kluczowi klienci to dorośli, którzy często są graczami już od dziecka, co pozwala oczekiwać, że hossa długo się utrzyma, bo według danych Intela już 15 proc. polskich graczy to osoby 55+.