Negocjacje budżetowe mają pewne tajemnice – tego w Brukseli nie ukrywał nikt. Premier Węgier Viktor Orban, na konferencji prasowej z szefem polskiego rządu we wtorek rano, uchylił jednak rąbka tajemnicy, nie ukrywając podziwu dla zdolności negocjacyjnych Mateusza Morawieckiego. – Mateusz po prostu poszedł do pokoju i wyszedł z 600 mln euro. Tak po prostu – relacjonował Orban. Polski premier wyjaśnił, na co przeznaczono dodatkową pulę.
Zaznaczył przy tym, że znacząca ilość pieniędzy z dodatkowej puli zostanie przeznaczona dla czterech regionów Węgier, a w kontekście Polski jest to pięć regionów z szesnastu. – Te ostatnich kilka godzin. Ostatnich kilka rund tego maratonu było bardzo owocnych, bo osiągnęliśmy dodatkowe fundusze – podkreślił Morawiecki.
Na konferencji z szefem polskiego rządu wystąpił premier Węgier Viktor Orban, który opowiedział kolei o tym, jak wyglądały te negocjacje.
- Mateusz po prostu poszedł do pokoju i wyszedł z 600 mln euro. Tak po prostu. Dostał tyle pieniędzy dla biednych regionów – relacjonował Orban. Jak zaznaczył, negocjacje mają pewne tajemnice.
– Widziałem, że po prostu wszedł do pokoju i wyszedł z tego pokoju i miał 600 mln euro dodatkowo. Także wykonał wspaniałą pracę – zauważył Orban.
Osiągnięte porozumienie zakłada fundusz odbudowy liczący 750 mld euro, w tym 390 mld w grantach a 360 mld euro w pożyczkach. Jak ocenił Morawiecki, ustalenia szczytu to wielki sukces od strony finansowej i całej architektury nadzoru nad środkami budżetowymi.