Jeremy Sochan zdobył 12 punktów, a jego San Antonio Spurs przegrali w Nowym Orleanie z ekipą Pelicans 103:109.
„Ostrogi” zmierzyły się z „Pelikanami” drugi raz w ciągu ostatnich trzech dni. W niedzielę, również na wyjeździe, koszykarze z Teksasu przegrali 96:114, a reprezentant Polski uzyskał cztery punkty w 21 minut. Tym razem spędził na parkiecie 19 minut, także wchodząc z ławki rezerwowych, i był bliski odnotowania tzw. double-double. Trafił sześć z 10 prób za dwa punkty, spudłował jedyną za trzy, nie stawał na linii rzutów wolnych, miał także dziewięć zbiórek (pięć w obronie i cztery w ataku) oraz po dwie asysty i straty, również dwa bloki.
W drużynie gości najskuteczniejsi byli Devin Vassell - 20 pkt, Harrison Barnes i De'Aaron Fox - po 15, oraz rozgrywający Chris Paul - 12 i 10 asyst. 39-letni weteran po tym spotkaniu został pierwszym w historii koszykarzem NBA, który notował co najmniej 500 punktów i 400 asyst w 19 różnych sezonach.
Spurs świetnie rozpoczęli spotkanie. Na początku drugiej kwarty prowadzili 35:16, ale Pelicans jeszcze przed przerwą zmniejszyli tę stratę do dwóch punktów (49:51). Po zmianie stron gospodarze rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść w czwartej odsłonie, wygranej 30:20.