Brązowy medal Natalii Kaczmarek w biegu na 400 metrów to największy sukces polskich sportowców w piątkowych zmaganiach olimpijskich w Paryżu. Nie było natomiast dobrych wiadomości w kajakarstwie, choć liczono na udany występ przede wszystkim w konkurencji K2 kobiet na 500 m.
Kaczmarek od dawna była wielką nadzieją na medal dla Polski i wytrzymała presję. Na mokrej pod opadach deszczu bieżni zajęła trzecie miejsce czasem 48,98. Wygrała wielka faworytka Marileidy Paulino z Dominikany, która poprawiła rekord olimpijski - 48,17. Srebro dla Salwy Eid Naser z Bahrajnu - 48,53.
26-letnia Polka wywalczyła swój trzeci krążek olimpijski. Trzy lata temu w Tokio wywalczyła złoto w sztafecie mieszanej oraz srebro w sztafecie 4x400 m. Jest drugą polską lekkoatletką, która zdobyła olimpijski medal w biegu na 400 metrów. W 1976 roku w Montrealu na tym dystansie triumfowała Irena Szewińska.
,,Ten sezon mi udowodnił, że jestem zawodniczką kompletną. Jeszcze chyba do mnie nie dotarło, co zrobiłam i osiągnęłam
- przyznała Kaczmarek.
Starty i wyniki Polaków w czternastym dniu igrzysk
Innym polskim lekkoatletom poszło gorzej tego dnia. Adrianna Sułek-Schubert z dorobkiem 6226 pkt zajęła 12. miejsce w siedmioboju. Zwyciężyła Belgijka Nafissatou Thiam (6880), dla której jest to trzeci tytuł olimpijski.
Pia Skrzyszowska nie zdołała awansować do finału biegu na 100 m przez płotki. Polska lekkoatletka i rekordzistka świata Nigeryjka Tobi Amusan miały ex aequo dziewiąty rezultat (12,55 s) w półfinałach.
,,Płaczę, bo było mnie stać na finał
- powiedziała Polka.
Do finałów nie udało się awansować żeńskiej i męskiej sztafecie 4x400 m. Panie zajęły szóste miejsce w biegu eliminacyjnym, a panowie - siódme.
W innych dyscyplinach też nie brakowało emocji dla polskich kibiców, choć w przypadku kajakarstwa - nie było zbyt dobrych wiadomości.
Martyna Klatt i Helena Wiśniewska zajęły trzecie miejsce, a Karolina Naja i Anna Puławska były czwarte w finale B w konkurencji K2 500 m. Polskie osady zostały sklasyfikowane odpowiednio na 11. i 12. miejscu.
Odległe lokaty polskich dwójek to spore rozczarowanie, bowiem obie załogi były kandydatami do podium. Tymczasem nie były w stanie zakwalifikować się nawet do finału A. Klatt i Wiśniewska to ubiegłoroczne wicemistrzynie świata, a Naja z Puławską w tej konkurencji sięgnęły po srebrny medal IO w Tokio.
,,Świat się bardzo dobrze przygotował. Nic, tylko podziwiać
- powiedziała Naja.
Łukasz Gutkowski awansował do sobotniego finału w pięcioboju nowoczesnym. Odpadł natomiast Kamil Kasperczak, który nie ukończył ostatniej konkurencji - biegu ze strzelaniem.
W sobotnim repasażu wystąpi zapaśnik w stylu wolnym Robert Baran, który w ćwierćfinale rywalizacji w kategorii 125 kg przegrał z Gruzinem Geno Petriaszwilim. Jeśli wygra obie swoje walki, zdobędzie brązowy medal. Jego pierwszym rywalem w sobotę - i oby nie ostatnim - będzie Ukrainiec Ołeksandr Chocianiwski.
Do repasaży kwalifikują się zawodnicy pokonani przez finalistów w 1/8 finału, ćwierćfinale i półfinale.
Siostry Daria i Wiktoria Pikulik zajęły siódme miejsce w wyścigu madison w kolarstwie torowym. Złoty medal zdobyły Włoszki Chiara Consonni i Vittoria Guazzini. Polki startowały w tym samym składzie przed trzema laty w Tokio i wówczas uplasowały się na szóstej pozycji.
Z innych wydarzeń piątkowych warto odnotować m.in. występ koszykarek ze Stanów Zjednoczonych. W półfinale w Paryżu wygrały z Australijkami 85:64 i zagrają w niedzielę o rekordowe, ósme z rzędu złoto olimpijskie. To było jednocześnie 60. kolejne zwycięstwo Amerykanek na igrzyskach.