Sport

Jakub Przygoński piąty na etapie Rajdu Dakar

Rajd Dakar (fot. PAP/EPA/Julien Delfosse HANDOUT via ASO)
podpis źródła zdjęcia

Jakub Przygoński na środowym etapie był piąty i nadal zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji samochodów w Rajdzie Dakar. Lider wśród motocyklistów Chilijczyk Jose Ignacio Cornejo Florimo wycofał się z powodu wypadku, jaki miał na trasie z Neomu do Al-Uli.

Na 90 kilometrów przed końcem liczącego 342 kilometry odcinka specjalnego jadący Hondą Chilijczyk miał upadek. Zdołał się pozbierać i dojechał do mety z kilkunastominutową stratą do zwycięzcy Amerykanina Rickyego Brabeca (Honda), ale po badaniach lekarskich okazało się, że nie będzie w stanie dłużej uczestniczyć w rajdzie. W tej sytuacji nowym liderem został trzeci w środę Argentyńczyk Kevin Benevides (Honda), który o niespełna minutę wyprzedza Brabeca.

W rywalizacji samochodów po raz drugi etap wygrał Saudyjczyk Yazeed al Rajhi jadący z niemieckim pilotem Dirkiem von Zitzewitzem (Toyota). Drugi był Katarczyk Nasser Al-Attiyah (Toyota), ale odrobił zaledwie 49 sekund do trzeciego w środę lidera rajdu Francuza Stephane'a Peterhansela (Mini). Na dwa etapy przed końcem legendarny "Monsieur Dakar" ma 17 minut przewagi nad kierowcą z Półwyspu Arabskiego i jest bliski 14. dakarowego triumfu. W tym najtrudniejszym rajdzie świata startuje od 1988 roku.

Na dotychczasowe tory po wtorkowych stratach poniesionych z powodu przebijanych opon powrócił Przygoński (Toyota). Jadący z niemieckim pilotem Timo Gottschalkiem kierowca Orlen Teamu uzyskał piąty czas dnia i w klasyfikacji generalnej jest nadal czwarty. Do zajmującego trzecie miejsce Hiszpana Carlosa Sainza (Mini) ma jednak aż ponad godzinę straty.

Szóste miejsce zajął w środę jadący quadem Kamil Wiśniewski. Na trasie pozostają jeszcze zawodnicy rywalizujący w klasie lekkich pojazdów UTV, w której sukcesy odnoszą trzy polskie załogi.
źródło: sport.tvp.pl
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat