Kościół obchodzi wspomnienie Matki Bożej z Góry Karmel, zwaną też Szkaplerzną. Ruch szkaplerzny zaczął się rozwijać po objawieniach Maryi, które otrzymał w 1251 roku św. Szymon Stock, generał Zakonu Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel.
Ojciec prof. Ignacy Kosmana wyjaśnia, że szkaplerz nie jest talizmanem. „Niezbędne jest traktowanie znaku szkaplerza jako wyzwania dla nas do pracy nad sobą, do życia duchowego. Ilekroć zakładamy szkaplerz czy medalik, warto żebyśmy zadawali sobie pytanie o jakość naszego chrześcijaństwa. Żebyśmy pełniej realizowali swoje człowieczeństwo. Dzięki postawie Maryi, szczególnie w znaku szkaplerza odkrywamy, że mamy funkcjonować nie tylko w świecie przedmiotów ale mamy budować relacje ludzkie.” - wyjaśnia.
Szkaplerz nosili liczni władcy europejscy oraz niemal wszyscy królowie polscy poczynając od św. Jadwigi i Władysława Jagiełły, a także liczni święci, również spoza Karmelu, m.in. św. Jan Bosko, św. Maksymilian Maria Kolbe i św. Wincenty a Paulo. W wieku 10 lat przyjął szkaplerz karmelitański także św. Jan Paweł II. Nosił go do śmierci.Święto Matki Bożej z Góry Karmel karmelici obchodzili od XIV w. Benedykt XIII zatwierdził je dla całego Kościoła. W Polsce otrzymało nazwę Matki Bożej Szkaplerznej.