Rezygnacja ze specjalnych relacji między Wielką Brytanią i USA byłaby błędem - oświadczył w poniedziałek brytyjski premier Keir Starmer. Trzeba zintensyfikować działania, by stawić czoła wyzwaniom dotyczącym ceł - dodał.
Premier Starmer zapewnił, że Wielka Brytania zachowa spokój i będzie starać się o jak najlepsze warunki współpracy z USA. Zaznaczył jednocześnie, że Londyn zawrze umowę z Waszyngtonem, tylko jeśli będzie to w brytyjskim interesie narodowym. Zapowiedział też obniżenie barier handlowych z innymi kluczowymi partnerami - podał Reuters.
Wielka Brytania została objęta przez USA cłami w wysokości 10 proc., ale jej przemysłu motoryzacyjnego dotyczą cła 25 proc. nałożone przez USA na samochody osobowe, lekkie ciężarówki i części zamienne. BBC podała, powołując się na wyliczenia analityków z londyńskiego think tanku Public Policy Research, że z powodu ceł, którymi został objęty brytyjski przemysł motoryzacyjny, pracę stracić może 25 tys. osób. W ostatnich dniach, po ogłoszeniu przez Trumpa ceł, Starmer rozmawiał z liderami Francji, Niemiec, Kanady i UE.