Kazimierz Kutz stworzył „Zawróconego” trochę mimochodem – w przerwie między zdjęciami do dramatycznej „Śmierci jak kromka chleba”. Powstał jednak film, który zyskał uznanie widzów i krytyków, zdobywając Złote Lwy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. To gorzka komedia osadzona w śląskich realiach stanu wojennego, w której reżyser z właściwą sobie ironią i czułością opowiada o zwykłym człowieku uwikłanym w wielką historię.