W nocy z soboty na niedzielę, z 29 na 30 marca, przestawimy zegarki z godziny 2:00 na 3:00, co oznacza o godzinę mniej snu. Choć dla niektórych to tylko drobna niedogodność, dla naszego organizmu może to być poważne wyzwanie. Prof. Elżbieta Pyza z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla, że odpowiednie przygotowanie może złagodzić skutki tej zmiany.
,,Zmiana czasu na letni jest dla organizmu dużo trudniejsza niż przejście na czas zimowy. Szczególnie dotkliwie odczuwają ją osoby, które wcześnie rozpoczynają pracę
– wyjaśnia prof. Pyza.
Adaptacja może trwać kilka dni, a u niektórych objawy rozregulowania są mniej odczuwalne, zależnie od indywidualnych predyspozycji
Aby ułatwić organizmowi przestawienie się na nowy rytm, warto stopniowo przesuwać godzinę snu i pobudki, a także dbać o regularne pory posiłków i aktywności fizycznej.,,Utrzymanie stałego trybu dnia poprawia kondycję, sen i ogólne funkcjonowanie organizmu
– dodaje badaczka.

W przypadku trudniejszych adaptacji pomocna może być melatonina, szczególnie dla osób starszych, u których jej poziom maleje z wiekiem. Krótkie drzemki w ciągu dnia mogą zniwelować uczucie zmęczenia, ale nie powinny przekraczać kilkunastu minut, by nie zaburzyć nocnego snu.
,,To nie jest idealne rozwiązanie, ale może pomóc organizmowi stopniowo przywyknąć do nowego rytmu
– zaznacza prof. Pyza.