Zespół Philadelphia Eagles po raz drugi w historii został mistrzem ligi futbolu amerykańskiego NFL. W niedzielnym Super Bowl na stadionie w Nowym Orleanie pokonał najlepszą w dwóch poprzednich sezonach ekipę Kansas City Chiefs 40:22.
Dwa lata temu o mistrzostwo grały te same drużyny i wówczas Chiefs wygrali 38:35. Następnie drużyna z Kansas City obroniła tytuł, a w niedzielę mogła zostać pierwszą w historii NFL, która Super Bowl wygrała trzy razy z rzędu. Chiefs, którzy w ostatnich latach byli wiodącą ekipą, a Super Bowl wygrali też w 2020 roku, tym razem jednak zostali całkowicie zdominowani. Słynący z niesamowicie widowiskowej i skutecznej gry rozgrywający Chiefs Patrick Mahomes znajdował się pod ciągłą presją. Koledzy nie potrafili zapewnić mu ochrony.
Eagles świetnie grali w obronie, z zimną krwią wykorzystywali błędy rywali, a w ataku imponowali rozwagą i nie podejmowali niepotrzebnego ryzyka. W końcu jednak rozgrywający Eagles Jalen Hurts też błysnął kunsztem, gdy w trzeciej kwarcie popisał się idealnym podaniem na odległość połowy boiska, zakończonym przyłożeniem. „Orły” w tym momencie prowadziły już 34:0. Ostatnia kwarta w zasadzie upłynęła w oczekiwaniu na koniec meczu.
Nagrodę MVP, dla najbardziej wartościowego zawodnika finału, otrzymał Hurts. 26-latek od początku kariery jest zawodnikiem Eagles. Pięć lat temu wybrano go z 53. numerem w drafcie. Podstawowym rozgrywającym został już w drugim sezonie. Eagles po raz piąty zagrali w Super Bowl. Wcześniej tytuł zdobyli tylko raz, w 2018 roku.