Warszawa, lata 60. Przed ekranami czarno-białych telewizorów zasiadają miliony Polaków. Nagle na ekranie pojawia się ona – Kalina Jędrusik. Zjawiskowa, odważna, pełna magnetyzmu. Jej śpiew, spojrzenie, nonszalancka kokieteria przyciągają wzrok i budzą emocje. Jedni ją kochają, inni nienawidzą, ale nikt nie pozostaje obojętny. „Bo we mnie jest seks” to opowieść o kobiecie, która wyprzedzała swoje czasy, łamała schematy i nie bała się być sobą – niezależnie od konsekwencji.