Obywatel Polski zginął tragicznie w poniedziałek podczas kąpieli w Oceanie Atlantyckim na plaży Pedrogao, w rejonie Leirii, w środkowej Portugalii. Służby ratunkowe podejmowały intensywne działania, jednak finał akcji okazał się dramatyczny.
Pierwsze chwile akcji ratunkowej
Zaginięcie polskiego turysty zgłosiła jego żona, która, zaniepokojona przedłużającą się nieobecnością męża, poprosiła jednego z mieszkańców regionu o pomoc. Do zdarzenia doszło w poniedziałkowe popołudnie, zaledwie pół godziny po tym, jak mężczyzna wszedł do wody. Służby ratunkowe zostały wezwane natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia i skierowały na miejsce dwie jednostki ratownictwa morskiego.Dramatyczne zakończenie akcji ratunkowej
Komendant portu w Figueira da Foz, Pedro Cervaens Costa, przekazał, że poza jednostkami ratownictwa morskiego poszukiwania od strony plaży podjęły także lokalne ekipy strażaków oraz policji. Mimo szybkiej mobilizacji służb, fale Oceanu Atlantyckiego skutecznie utrudniały przeprowadzenie sprawnej akcji.Po godzinie intensywnych poszukiwań odnaleziono ciało mężczyzny wyrzucone przez fale w pobliżu plaży Pedrogao.
,,Podjęte akcje reanimacyjne przez obecną na plaży ekipę ratowniczą nie przyniosły rezultatu i niebawem został potwierdzony zgon mężczyzny
– poinformował komendant Costa.
