Duma Katalonii poinformowała, że 34-letni bramkarz podpisał roczny kontrakt - do końca czerwca 2025 roku. W poniedziałek Wojciech Szczęsny przeszedł testy medyczne. W tym dniu, ale także wczoraj i dziś spotykał się z władzami klubu, by dopiąć ostatnie szczegóły umowy.
Barcelona skontaktowała się z Wojciechem Szczęsnym pod koniec września po poważnej kontuzji swojego podstawowego golkipera. Niemiec Marc-Andre ter Stegen (czyt. Mark Andre Ter Stejgen) wypadł z gry na kilka miesięcy.
Choć Wojciech Szczęsny w sierpniu - po rozstaniu z włoskim Juventusem - poinformował o zakończeniu kariery, to zdecydował się na powrót do profesjonalnego futbolu.
Wojciech Szczęsny nie wróci do gry w reprezentacji Polski.
Wczoraj dziennikarz Canal+Sport Piotr Laboga mówił w Programie 1 Polskiego Radia, że dołączenie Wojciecha Szczęsnego do Barcelony to sytuacja wyjątkowa.
,,Jeszcze parę lat temu nikt sobie nawet nie wyobrażał, że w takim klubie jak Barcelona będziemy mieli dwóch Polaków. To było coś nie do wyobrażenia, mając nawet wiedzę, że mamy świetnego Roberta Lewandowskiego w Bayernie oraz świetnego Wojtka Szczęsnego wtedy w Romie, a potem w Juventusie. Musimy naprawdę się z tego cieszyć, bo kto wie, kiedy w przyszłości coś takiego się zdarzy
- dodał.
Wojciech Szczęsny rozpoczął karierę piłkarską w Warszawie. W wieku 16 lat trafił do Arsenalu.
Po krótkim wypożyczeniu do Brentford został podstawowym bramkarzem Kanonierów. Po latach z wysp wyjechał do Włoch - grał w Romie, a potem dołączył do Juventusu, zostając następca Gianluigiego Buffona.
W reprezentacji Polski rozegrał 84 spotkania, grał m.in. na mistrzostwach świata czy Europy.
Szczęsny szóstym polskim sportowcem w barwach słynnej Barcelony
• Pierwszym Polakiem, który zagrał w zawodowej drużynie FC Barcelona, a jego zdjęcie zostało wyeksponowane w muzeum jednego z najpopularniejszych klubów sportowych świata, był Bogdan Wenta. Wychowanek trenera Leona Walleranda, który dostrzegł go na zawodach lekkoatletycznych, barwy „Barcy” reprezentował w latach 1992-95.
Transfer do tego klubu był dla niego nagrodą za świetną grę w innym hiszpańskim zespole Bidasoa Irun. Polak przeszedł do Barcelony, żeby zdobyć mistrzostwo kraju i przede wszystkim zwyciężyć w Lidze Mistrzów. Plan się nie powiódł, oba trofea przeszły mu koło nosa, ale przez trzy lata grając z numerem 17 na plecach i tak osiągnął niemało - dwa Puchary Zdobywców Pucharów (1993, 1995), dwa Puchary Króla Hiszpanii (1993-94), a w 1994 też krajowy Superpuchar.
• Drugim polskim szczypiornistą, który związał swe losy z Barceloną był Kamil Syprzak. Jeden z najwyższych zawodników w historii rodzimego handballu (208 cm) dla „Barcy” grał w latach 2015-19. Reprezentacyjny obrotowy wywalczył z nią czterokrotnie mistrzostwo Hiszpanii, tyle samo razy zdobył Puchar Króla Hiszpanii i ASOBAL Cup (wszystko w latach 2016-19) oraz czterokrotnie Superpuchar Hiszpanii (2015-18), a dwa razy (2017-18) sięgnął po klubowe mistrzostwo świata (Super Globe).
Syprzak nie był może jednym z liderów drużyny trenera Xaviego Pascuala, ale przez pierwsze dwa sezony grał regularnie. Zbierał dobre oceny, ale z czasem konkurencja na jego pozycji była znacząca. W pewnym momencie Polak był dopiero trzecim wyborem szkoleniowca. W końcu otrzymał wyraźny sygnał, że może sobie szukać klubu.
• Polski ślad jest też w koszykarskiej drużynie Barcelony. Maciej Lampe kontrakt podpisał 3 sierpnia 2013 roku. Był to jego trzeci hiszpański klub. Urodzony w Łodzi, a dorastający w Szwecji środkowy zawodową karierę rozpoczął w wieku 16 lat w Realu Madryt. Mając 16 lat i 360 dni został najmłodszym graczem, który zadebiutował w pierwszej drużynie. Ze stolicy Hiszpanii trafił do NBA, wybrany w drafcie 2003 z numerem 30 przez New York Knicks (w Phoenix Suns, Orleans Hornets i Houston Rockets rozegrał łącznie 64 mecze). Drugim jego klubem na Półwyspie Iberyjskim była Caja Laboral Vitoria, gdzie występował przez dwa sezony w latach 2011-13. Stąmtąd trafił do „Barcy”.
Już w swoim pierwszym sezonie w zespole z Katalonii (2013/14) został pierwszym Polakiem, który zdobył mistrzostwo Hiszpanii koszykarzy. Barcelona w czwartym spotkaniu finału ligi ACB pokonała broniący tytułu Real Madryt 83:81 i wygrała rywalizację 3-1.
Lampe wykonał dwie kluczowe akcje w końcówce tego meczu. Przy remisie 76:76 zbił piłkę z obręczy po rzucie Sergio Llulla, ratując swoją ekipę przed utratą punktów na 40 sekund przed końcem czwartej kwarty. W następnej akcji zdobył trzy punkty (jedyne w meczu) po trafieniu zza łuku. Jego drużyna już nie oddała prowadzenia. W całym sezonie Polak grał średnio 16,5 min i zdobywał osiem punktów.
W rozgrywkach 2014/15 Barcelona musiała się zadowolić tytułem wicemistrzowskim po porażce w finale z Realem 0-3. Polak wystąpił w 30 meczach, a jego średnie to 12 minut i 5,4 pkt. W Eurolidze klub z Katalonii z nim w składzie zajął, odpowiednio, trzecie miejsce oraz odpadł w ćwierćfinale.
Po dwóch latach gry w Barcelonie, Lampe przeniósł się do tureckiego Besiktasu. W Europie grał także w klubach z Rosji i Izraela.
• Szczęsnemu drogę do Barcelony przecierał - dosłownie i w przenośni - Robert Lewandowski, który występuje w niej od 2022 roku. Saga związana z jego transferem z Bayernu Monachium, gdzie grał przez osiem lat, zdominowała tamto lato nie tylko w polskim, ale i europejskim futbolu.
16 lipca 2022 ówczesny dyrektor generalny niemieckiego klubu Oliver Kahn ogłosił: „Bayern Monachium porozumiał się z Barceloną w sprawie transferu Roberta Lewandowskiego”. Była to pierwsza oficjalna informacja dot. przejścia polskiego napastnika do „Dumy Katalonii” po długim okresie medialnych spekulacji oraz twardego "nie" władz Bawarczyków.
Hiszpański klub wyłożył na Polaka 50 milionów euro, a piłkarz podpisał czteroletnią umowę. Pierwsza prezentacja kapitana biało-czerwonych odbyła się w... Miami, gdzie „Barca” przebywała na przedsezonowym tournee.
W koszulce Barcelony zadebiutował kilka dni później w towarzyskim meczu z Realem Madryt w... Las Vegas. Na pierwszego gola „Lewy”, któremu aklimatyzację w Hiszpanii miała ułatwiać warta 3,5 mln euro posiadłość na Balearach, czekał do drugiej kolejki La Liga - w dniu swoich 34. urodzin trafił do siatki Realu Sociedad San Sebastian.
Do dziś, przez ponad dwa lata, w barwach Barcelony rozegrał 103 spotkania, w których uzyskał 66 goli: 49 w lidze, dziewięć w europejskich pucharach, w tym osiem w Champions League, oraz osiem w krajowych pucharach (Copa del Rey i Superpuchar). Szczególnie udany był dla niego premierowy sezon - zdobył Superpuchar, a następnie mistrzostwo Hiszpanii, z dorobkiem 23 trafień został też królem ligowych strzelców.
• W czerwcu trzyletnią umową z Barceloną związała się piłkarka Ewa Pajor, która do Hiszpanii przeniosła się z niemieckiego VfL Wolfsburg. Drużyna „Dumy Katalonii” w zeszłym sezonie zdobyła mistrzostwo Hiszpanii oraz wygrała Ligę Mistrzów i m.in. z tego powodu jest uważana za najlepszy obecnie kobiecy zespół piłkarski na świecie.
Koleżankami klubowymi 27-letniej polskiej napastniczki są m.in. Aitana Bonmati, która zdobyła Złotą Piłkę za osiągnięcia w 2023 roku, oraz Alexia Putellas, do której to wyróżnienie trafiło rok wcześniej. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, kiedy została sklasyfikowana na 18. pozycji, wśród nominowanych jest również Pajor.
Pierwszym znaczącym sukcesem w jej karierze było wygranie mistrzostw Europy do lat 17 w 2013 roku. Jako zawodniczka Medyka Konin dwukrotnie zdobyła mistrzostwo Polski. W 2015 roku przeszła do Wolfsburga, gdzie grała przez dziewięć sezonów. Kilkukrotnie zdobyła mistrzostwo i Puchar Niemiec, dwukrotnie przypadła jej korona królowej strzelczyń oraz trzy razy wystąpiła w finale Ligi Mistrzyń. Ostatni raz w 2023 roku, gdy w decydującym meczu w Eindhoven „Wilczyce” przegrały z... Barceloną 2:3, a Polka została najskuteczniejszą zawodniczką tej edycji.
Pajor uchodzi za najlepszą polską piłkarkę w historii. W 77 meczach w drużynie narodowej, której jest kapitanem, strzeliła 59 goli.
Koszulkę Barcelony w oficjalnych spotkaniach założyła do tej pory trzykrotnie i strzeliła dwie bramki.
Na platformie X profil kobiecej ekipy „Barcy” śledzi ponad milion osób.
Marka, jaką ma Barcelona, skusiła również Szczęsnego.