Były premier, Jerzy Buzek, po 20 latach kończy pracę w Parlamencie Europejskim. Wczoraj na stojąco i oklaskami pożegnali go deputowani ostatniego dnia tej kadencji Europarlamentu. Jerzy Buzek zdecydował, że nie będzie się ubiegał o mandat deputowanego w czerwcowych wyborach.
Prawie półminutowe oklaski rozległy się na sali plenarnej w Strasburgu, kiedy przewodnicząca Parlamentu Europejskiego poinformowała, że Jerzy Buzek kończy swoją misję w Europarlamencie.
,,Chciałabym oddać hołd za wszystko co Pan zrobił
- powiedziała szefowa Europarlamentu.
Dodała po polsku:
,,Dziękuję.
Roberta Metsola podkreśliła, że zwykle nie wymienia z nazwiska deputowanych, którzy odchodzą i którym dziękuje za pracę w Europarlamencie, ale tym razem zrobiła wyjątek zwracając się bezpośrednio do Jerzego Buzka.
,,Dziękuję kolegom, europosłom i doradcom. Jestem głęboko wzruszony i wdzięczny. To nie pożegnanie, to początek nowego rozdziału. Dziękuję
- napisał były premier.
Jerzy Buzek był posłem wyróżniającym się
Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, która od kilkunastu lat obserwuje europejską scenę polityczną, podkreśla, że Jerzy Buzek był posłem wyróżniającym się - wiedzą ekspercką przede wszystkim w sprawach energetyki, pracowitością, kulturą i umiejętnością budowania kompromisów.
Ostatnie lata w Europarlamencie spędził na żmudnych negocjacjach nad kluczowymi regulacjami dla bezpieczeństwa energetycznego Unii, w tym Polski. I choć Jerzy Buzek nierzadko krytykował działania Prawa i Sprawiedliwości, to współpracował z deputowanymi PiS-u, by przeforsować korzystne rozwiązania, między innymi ze Zdzisławem Krasnodębskim, Bogdanem Rzońcą, Grzegorzem Tobiszowskim, Anną Zalewską, czy Izabelą Kloc.
,,Od lat powtarzam, że sprawy kluczowe dla polskiej racji stanu, na przykład jak kiedyś członkostwo w Unii Europejskiej, czy NATO, a dziś bezpieczeństwo energetyczne, czy sprawiedliwa transformacja, powinny być wyłączone z bieżącej walki politycznej. I to się faktycznie w tej kadencji udawało
- powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej.
Jerzy Buzek w Parlamencie Europejskim
Były premier tę kadencję Europarlamentu spędził jako szeregowy deputowany. A w przeszłości od połowy 2009 do początku 2012 był przewodniczący Parlamentu Europejskiego, jedynym Polakiem i jedynym przedstawicielem naszego regionu na tym stanowisku. Jak pisał wówczas jeden z tygodników opiniotwórczych, Buzek „po śmierci Jana Pawła II stał się formalnie najważniejszym Polakiem na świecie”.
W kolejnej kadencji od 2014 do 2019 roku był przewodniczącym komisji przemysłu, badań naukowych i energii.
W 2016 roku portal Euractiv umieścił go w rankingu EurActory40 w trójce najbardziej wpływowych osób w europejskiej polityce energetycznej.
Jest zwycięzcą rankingów dziennika „Rzeczpospolita” na najlepszego polskiego europosła w 2008 i 2018 roku, a brukselski „The Parliament Magazine” trzykrotnie (2006, 2013 i 2020) przyznał mu tytuł Europosła Roku.
Buzek zawsze podkreślał swoje śląskie korzenie. Jako europoseł zabiegał, by Stadion Śląski w Chorzowie został areną sportowych zmagań podczas piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku.