Kartka z kalendarza

86 lat temu Niemcy przeszli do otwartej przemocy wobec Żydów

Kristallnacht - uszkodzenie sklepu w Magdeburgu, fot. Niemieckie Archiwum Federalne/Wikimedia Commos
Kristallnacht - uszkodzenie sklepu w Magdeburgu, fot. Niemieckie Archiwum Federalne/Wikimedia Commos
podpis źródła zdjęcia

Wraz z nocą pogromów z 9 na 10 listopada 1938 r., nazywaną „nocą kryształową” (niem. Kristallnacht), niemieccy narodowi socjaliści przeszli do otwartej przemocy wobec mniejszości żydowskiej w Trzeciej Rzeszy. Palono synagogi i żydowskie miejsca kultu. Żydowskie firmy i domy były dewastowane, a żydowscy obywatele maltretowani.

Trzy lata przed rozpoczęciem systematycznych masowych deportacji i po licznych dyskryminacjach prawnych, prześladowania Żydów nabrały 9 listopada 1938 roku nowego charakteru

Fala antyżydowskiej przemocy w 1938 r. była poprzedzona dyskryminacją, pozbawianiem praw i prześladowaniami Żydów, które rozpoczęły się natychmiast po dojściu do władzy niemieckich nazistów w 1933 r.

Tłem tego czynu była deportacja 17 000 polskich Żydów na granicę polsko-niemiecką, w tym rodziców Grynszpana. Vom Rath zmarł w wyniku odniesionych obrażeń 9 listopada.

Minister propagandy Joseph Goebbels skorzystał z okazji na spotkaniu członków partii (NSDAP)w Monachium, aby dać sygnał do gwałtownych działań w całych Niemczech i Austrii. Z powodu zamachu na v. Ratha w Paryżu, „należy spodziewać się demonstracji przeciwko Żydom w całej Rzeszy w ciągu dzisiejszej nocy - 9/10.11.38”, telegrafował do wszystkich wydziałów gruppen­fuehrer SS Reinhard Heydrich pod nagłówkiem

,,

„Błyskawicznie, pilnie, natychmiast!”, pisze RND.


SS-man Heydrich wydał szczegółowe instrukcje dotyczące zasad, zgodnie z którymi powinny odbywać się tak zwane demonstracje, „na przykład pożary synagog tylko wtedy, gdy nie ma zagrożenia pożarowego dla okolicy” oraz „sklepy i domy Żydów mogą być niszczone, a nie plądrowane”.

Jeśli te wytyczne były przestrzegane, „policja nie mogła zapobiegać demonstracjom, a jedynie monitorować ich zgodność z wytycznymi”. Publicznie nazistowscy przywódcy starali się upozorować falę przemocy jako „spontaniczny wybuch powszechnego gniewu”, zauważa RND. W aktach przemocy brali udział głównie członkowie SA i SS oraz członkowie partii, ale w wielu miejscach uczestniczyła w nich także część ludności niemieckiej.

źródło: 
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat