W środę, 25 października w Lublinie odbył się pokaz specjalny filmu dokumentalnego produkcji TVP Polonia pt. „Przykazanie miłości. Historia rodziny Ulmów z Markowej” w reżyserii Marty Pietrasiewicz, fot. TVP Polonia
Produkcja ta została zrealizowana w Polsce, Stanach Zjednoczonych, Izraelu i Watykanie, fot. TVP Polonia
Film opowiada tragiczną historię rodziny Wiktorii i Józefa Ulmów z Markowej, którzy zapłacili najwyższą cenę za pomoc Żydom, fot. TVP Polonia
Istotnym walorem filmu są fotografie autorstwa Józefa Ulmy, fot. TVP Polonia
Autorka dotarła do wyjątkowych rozmówców m. in. Ellen Goldman, krewnej Saula Goldmana, zamordowanego w domu rodziny Ulmów, fot. TVP Polonia
To historia dramatycznych wyborów, których musieli dokonać, fot. TVP Polonia
Latem i jesienią 1942 r. Niemcy wymordowali większość żydowskich mieszkańców Markowej, fot. TVP Polonia
Wśród nich olbrzymią większość stanowili katolicy. W Markowej żyło także około 120 Żydów (blisko 30 rodzin), fot. TVP Polonia
W 1931 r. liczyła 931 domów, w których zamieszkiwało 4442 mieszkańców, fot. TVP Polonia
W okresie międzywojennym Markowa była jedną z największych wsi w Polsce, fot. TVP Polonia
Siedemnaścioro ludzi, w tym ośmioro dzieci, zginęło tylko za to, że byli Żydami lub Polakami, którzy odważyli się udzielić im zakazanej pomocy, fot. TVP Polonia
Za przechowywanie Żydów została rozstrzelana polska rodzina Józefa i Wiktorii Ulmów, fot. TVP Polonia
24 marca 1944 r. w Markowej, jednej z tysiąca okupowanych przez Niemców wsi, doszło do zdarzenia, które wstrząsnęło nie tylko jej mieszkańcami, ale i całym regionem, fot. TVP Polonia
Również godne uwagi są sceny fabularyzowane, które przybliżają codzienne życie rodziny Ulmów, fot. TVP Polonia
Zdjęcia nie tylko ukazują życie rodziny zatrzymane w kadrach, ale także ich krewnych i sąsiadów, stanowiąc niezwykłe świadectwo tamtych czasów, fot. TVP Polonia
W 1942 r. Ulmowie przyjęli pod swój dach poszukujących pomocy Żydów z Markowej i Łańcuta, ośmioosobową rodzinę Grünfeldów, Didnerów i Goldmanów, fot. TVP Polonia
Zachowało się wiele zdjęć, na których uwiecznił żonę Wiktorię oraz swoje małe dzieci: Stasię, Basię, Władzia, Frania, Antosia i Marysię, fot. TVP Polonia
Józef Ulma (1900–1944) był ogrodnikiem i działaczem społecznym. Jako fotograf amator dokumentował życie rodzinnej Markowej, fot. TVP Polonia
Jedną z rodzin, które zdecydowały się na bohaterską decyzję ukrycia Żydów, byli Józef i Wiktoria Ulmowie, fot. TVP Polonia
Miejscem zbrodni było głównie grzebowisko padłych zwierząt. Przy życiu pozostali ci Żydzi, którzy wcześniej ukryli się w chłopskich domach, fot. TVP Polonia
Jeden z braci Józefa, Władysław Ulma, zapisał w relacji: W tydzień po tym wypadku ciała pomordowanej brata rodziny powkładaliśmy do trumien i wywieźliśmy na cmentarz, fot. TVP Polonia
Ciała ofiar na rozkaz Niemców zakopali mieszkańcy wsi, fot. TVP Polonia
„Patrzcie, jak polskie świnie giną – które przechowują Żydów”, miał powiedzieć podczas egzekucji jeden ze sprawców, Joseph Kokott, fot. TVP Polonia
Na Ulmów, prawdopodobnie w obawie przed utratą pozyskanego majątku, doniósł najpewniej Włodzimierz Leś, fot. TVP Polonia
Półtora roku później, 24 marca 1944 r., wszyscy członkowie rodziny: Józef Ulma, jego żona Wiktoria będąca w zaawansowanej ciąży, ich sześcioro dzieci oraz wszyscy ukrywający się Żydzi zostali zamordowani przez niemieckich żandarmów, fot. TVP Polonia
Wyrokiem sądu wojewódzkiego w Rzeszowie z 30 sierpnia 1958 r. został skazany na karę śmierci. Rada Państwa PRL skorzystała jednak z prawa łaski i zamieniła karę na dożywotnie pozbawienie wolności, a następnie na 25 lat więzienia. Kokott zmarł prawdopodobnie w zakładzie karnym w Raciborzu w 1980 r., fot. TVP Polonia
Po wojnie za uczestnictwo w mordzie na rodzinie Ulmów i ukrywanych przez nich Żydach został osądzony jedynie żandarm Josef Kokott, fot. TVP Polonia
Ciała Żydów zabrała ekipa żydowska po wyzwoleniu, fot. TVP Polonia