Premierę internetową oraz kinową na festiwalu Niepokorni Niezłomni Wyklęci w Gdyni ma dziś film dokumentalny „Za cenę życia”. Opowieść o mieszkańcach Oświęcimia i okolic, którzy z narażeniem życia pomagali więźniom Auschwitz.
O filmie i jego premierze poinformowała jego reżyser - Gabriela Mruszczak
,,Dokument po raz pierwszy publicznie zostanie zaprezentowany podczas Festiwalu Filmowego Niepokorni Niezłomni Wyklęci w Gdyni
- podkreśliła reżyser.
Film powstał na podstawie kilkunastu archiwalnych nagrań zrealizowanych przez nią osobiście wiele lat temu, jeszcze za życia bohaterów. Notacje zostały do filmu zdigitalizowane, a następnie poddane odpowiedniemu montażowi
Twórczyni przypomniała, że za pomoc udzielaną więźniom KL Auschwitz groziła kara śmierci, a mieszkańcy ziemi oświęcimskiej - pomimo lęku i strachu - nie byli obojętni na los tych, którzy zostali osadzeni w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz.
„Zawsze coś przy sobie miałam. Jak więzień mi mówił, że on córeczkę ma w domu, to mimo tego, że sama głodna byłam, to mu dałam bułkę czy też kromeczkę chleba” - wspominała po wojnie Wanda Sarna, która należała do oddziału AK „Sosienki”.
,,Jednym z wątków jest niedoszłe spotkanie po latach - oświęcimianki Wandy Sarny i byłego więźnia Auschwitz Mariana Mizaka, którzy w czasie okupacji mieli styczność przy okazji niesienia pomocy ludziom zza drutów. Wobec tego, że Wanda nie mogła spotkać się z Marianem, postanowiła nagrać mu swą opowieść i przypomnieć mu tym samym pewne miejsca związane z ich wspólną historią
- powiedziała Mruszczak.
Czytaj też: Jutro w Gdyni rozpocznie się 15. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci
Sarna, jako harcerka, nie tylko dostarczała więźniom żywność, ale też lekarstwa, prowadziła nasłuch radiowy, pośredniczyła w przesyłaniu grypsów. Udzieliła też schronienia wielu więźniom, którzy opuszczali obóz w „marszu śmierci”.
Występująca w filmie Stanisława Morończyk, mieszkanka Brzeszcz, nauczycielka, członek AK o pseudonimie „Mała Stasia”, opowiada o organizowaniu ubrań dla uciekających z obozu więźniów.
,,Organizowało się ubranie, jak wiedziano, że ktoś będzie uciekał. Więźniowie mieli ogolone głowy, więc my z końskich ogonów włosy naszywaliśmy. Dwie takie peruki były chyba zrobione. U wujka koń miał ogon ucięty
- wspominała.
W filmie uwiecznione zostały także wspomnienia:
• Janiny Paszek
• Jana Lachendry
• Aleksandry Kołodziejczyk
• Elżbiety Matjas
• Jana Knapika
• Janiny Rochowiak
• Marii Dylik
• Stanisława Cichonia
• Wandy Korczyk
• Stanisławy Ziai.
Film zrealizowany został przez Fundację Forum Rozwoju Inicjatyw Lokalnych. Dofinansowano ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego w ramach Funduszu Patriotycznego - edycja Niepodległość po polsku.
Historycy z Muzeum Auschwitz ustalili ok. 1,2 tys. nazwisk osób, które angażowały się w pomoc więźniom. Na terenie przyobozowym działał też ruch oporu, a szczególnie oddział partyzancki Armii Krajowej „Sosienki” pod dowództwem mjr. Jana Wawrzyczka.
Film udostępniony jest w internecie pod adresem YouTube.