W piątek (22.09) w Mielniku na Podlasiu odbędzie się akcja „Łańcuch poparcia”, która stanie się gestem solidarności z żołnierzami i pogranicznikami. Informacje te podał dziś gen. bryg. rez. Dariusz Wroński, który jest jednym z inicjatorów tego przedsięwzięcia.
Polacy nie zgadzają się na donosy na naszą ojczyznę
Generał powiedział, że powodem do zorganizowania wydarzenia są różne, wcześniejsze akcje wymierzone przeciwko służbom mundurowym, służącym na granicy polsko-białoruskiej. Jak powiedział, „czarę goryczy” przelewa film Agnieszki Holland „Zielona granica”.
,,Nowy film A. Holland robi z polskich żołnierzy i funkcjonariuszy sadystów i morderców. Stań na 3 minuty w łańcuchu poparcia dla naszych obrońców
- napisano na banerze akcji na Twitterze (X).
,,Czarę goryczy przelała pani Holland, która przygotowała paszkwil na Polskę, donos wręcz w swoim haniebnym filmie o granicy, gdzie przedstawia wymyślonym przez siebie jakimś scenariuszu zupełnie sfabrykowane, wyimaginowane sytuacje, które miały miejsce, w związku z czym powiedzieliśmy w środowisku, które broni na Twitterze polskiego munduru już od ponad dwóch lat w ramach #MuremZaPolskimMundurem i powiedzieliśmy: dość
- powiedział generał Wroński.
„Łańcuch poparcia" w Mielniku - w geście solidarności z żołnierzami i pogranicznikami - zaplanowano na piątek, 22 września, o godzinie 17.30
Komitet Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych przyjął specjalną uchwałę ws. ochrony imienia żołnierzy Wojska Polskiego i innych służb, które na co dzień są zaangażowane w ochronę granicy polsko-białoruskiej. Wzięli w nim udział m.in. szef MON Mariusz Błaszczak, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, szef MSWiA Mariusz Kamiński.