Słowenia: Największa klęska żywiołowa w historii kraju

Od czwartku 3 sierpnia nad Słowenią szalałye ulewne deszcze, lecz sytuacja znacznie się pogorszyła 5 sierpnia, kiedy to rzeki wylewały z brzegów. Alarmujące wydarzenia związane z powodziami zgłoszono w 145 z 212 gmin, a straty oszacowano na ponad 500 mln euro.

Na północy Słowenii, w gminie Dravograd, sytuacja jest szczególnie dramatyczna. Miejscowość Črna na Koroškem była odcięta od świata przez dwa dni ze względu na zerwane drogi i mosty. Ludzie tam mieszkający potrzebowali dostaw wody pitnej za pomocą śmigłowców.

Słowenia przyjęła pomoc od Austrii, która oferuje m.in. miejsca w swoich szpitalach. Słoweńska prezydent, Nataša Pirc Musar, nazwała sytuację katastrofą o straszliwych rozmiarach, nie widzianą od czasu uzyskania niepodległości. Niestety, załamanie pogody spowodowało już ofiary śmiertelne, w tym jednego Słoweńca i dwóch Holendrów. Wiele osób zostało rannych.

Austria pomogła Słowenii, pozwalając na spuszczenie części wody ze swoich zbiorników retencyjnych na rzece Drawie. To przyczyniło się do zmniejszenia ilości wody płynącej z Austrii do Słowenii. Słoweńska minister spraw zagranicznych, Tanja Fajon, podziękowała Austriakom za tę pomoc.