Negocjacje dotyczące drogi Ukrainy do NATO trwają; jestem pewien, że wszyscy sojusznicy zgodzą się co do przedstawienia bardzo wyraźnego stanowiska - powiedział w poniedziałek w Wilnie sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Wilnie, przed rozpoczynającym się we wtorek szczytem NATO, sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg powiedział:
,,Konsultacje trwają i dziś jeszcze odbywać się będą spotkania. (...) W sprawie Ukrainy nie podjęto jeszcze żadnej ostatecznej decyzji, jestem jednak pewien, że podczas szczytu zaprezentujemy jedność i (ogłosimy) silny komunikat w tej sprawie.
Stoltenberg powtórzył, że obecnie negocjowane są wieloletni program pomocy dla Ukrainy w celu zapewnienia pełnej interoperacyjności sił ukraińskich i NATO, powołanie Rady NATO-Ukraina oraz usunięcie wymogu przedstawienia planu działań na rzecz członkostwa (MAP).
,,Usunięcie MAP skróciłoby proces z dwu do jednoetapowego
- wskazał szef NATO.
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda, biorący razem z Stoltenbergiem udział w konferencji, powiedział, że wycofanie MAP „byłoby ważną zmianą w pozytywnym sensie i z pewnością skróciłoby drogę Ukrainy do członkostwa w NATO”.
Powody, dlaczego szczyt w Wilnie jest tak ważny dla NATO
W obliczu trwającej rosyjskiej inwazji na Ukrainę znaczenie szczytu NATO w Wilnie będzie olbrzymie.
Pięć głównych tematów, o których członkowie Sojuszu będą decydować w stolicy Litwy:
• Ukraina w NATO,
• Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy,
• Wzmocnienie wschodniej flanki NATO,
• Szwecja w NATO,
• Wydatki NATO na obronność.
W dniach 11-12 lipca Wilno będzie gospodarzem pierwszego szczytu NATO na Litwie
W związku z rozpoczynającym się jutro szczytem NATO, do Wilna przybywają dziś zagraniczne delegacje. Wieczorem do stolicy Litwy przyleci prezydent USA Joe Biden oraz prezydent Andrzej Duda. Przygotowania do szczytu NATO w litewskiej stolicy zakończyły się, a samo miasto zamienia się w fortecę.W Wilnie w wyznaczonych miejscach dzisiaj rano pojawili się policjanci oraz żołnierze. Na Starym Mieście oraz w tych częściach litewskiej stolicy, w których będą przebywać i poruszać się zagraniczne delegacje, wprowadzony został zakaz ruchu i parkowania.
Pojawiły się tam także betonowe barykady z punktami kontrolnymi oraz namiotami bezpieczeństwa.
Na czas szczytu miasta bronić będzie 12 niemieckich baterii rakiet Patriot, francuskie, fińskie i duńskie myśliwce oraz tysiąc żołnierzy wysłanych przez 16 krajów członkowskich.
Porządku ma pilnować również 12 tysięcy litewskich funkcjonariuszy i żołnierzy.
Na ulicach ruch jest dziś o wiele mniejszy niż zazwyczaj. Wielu Wilnian zdecydowało się na czas szczytu wyjechać z miasta. Dla innych to wydarzenie jest dodatkowym powodem do dumy i pretekstem, aby zobaczyć pojazdy przejeżdżających delegacji.
Mieszkanka Wilna Akvile, która mieszka w pobliżu wileńskiego lotniska powiedziała:
,,Cieszę się, że Litwa jest takim symbolicznym miejscem, gdzie przyjadą najwięksi przywódcy świata. Jesteśmy obecnie tym gorącym punktem na mapie. To dobry czas i miejsce, aby pokazać, jak mocni jesteśmy.