Polska wygrała z Rumunią 6:2 w swoim ostatnim meczu mistrzostw świata Dywizji 1A w hokeju na lodzie w Nottingham. Dzięki temu zwycięstwu biało-czerwoni zapewnili sobie awans do przyszłorocznych mistrzostw świata Elity w Czechach. Na taki sukces polski hokej czekał 21 lat.
Polacy turniej w Nottingham zakończyli z dorobkiem 13 punktów. Złożyły się na to wcześniejsze zwycięstwa po 7:0 z Litwą i Koreą Południową, 4:2 z Włochami i porażka po dogrywce 4:5 z Wielką Brytanią.
O tym czy biało-czerwoni zakończą te mistrzostwa na pierwszym czy drugim miejscu zadecyduje mecz Wielkiej Brytani z Włochami.
Biało-Czerwoni po 21 latach zagrają w światowej czołówce
Polacy poprzedni awans na najwyższy poziom hokejowych mistrzostw świata wywalczyli w 2001 roku pod kierunkiem trenera Wiktora Pysza.
Rok później na turnieju w Szwecji zajęli 14. miejsce i zostali zdegradowani.
Ogromny sukces trenera reprezentacji Polski
Obecny awans to ogromny sukces trenera Roberta Kalabera. Słowak pracę z reprezentacją rozpoczął trzy lata temu. Przed rokiem pod jego kierunkiem Polacy wygrali mistrzostwa świata Dywizji 1B w Tychach, a teraz zaliczyli kolejny awans.,,Chciałbym podziękować chłopakom za poświęcenie, walkę, zostawili na lodzie dużo zdrowia i serca. Zrobiliśmy to co trzeba, teraz czas dla sponsorów, aby pomogli rozwijać naszą dyscyplinę. Ogromny wkład w nasz sukces wnieśli członkowie sztabu. To był czas całego naszego teamu. Każdy dołożył swoją cegiełkę. Jestem szczęśliwy
- powiedział trener Robert Kalaber.