W piątek 24 marca obchodzić będziemy Narodowy Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. W całym kraju odbywać się będą spotkania edukacyjne, prelekcje i seanse filmów przypominających heroiczne postawy z czasów II wojny światowej. Prezydent Andrzej Duda weźmie udział w uroczystej inauguracji działalności Komitetu Obchodów Towarzyszących Beatyfikacji Rodziny Ulmów, która zostanie ogłoszona błogosławioną 10 września w Markowej na Podkarpaciu.
,,W piątek prezydent Andrzej Duda odwiedzi Markową i zainauguruje działalność Komitetu Obchodów Towarzyszących Beatyfikacji Rodziny Ulmów. Celem Komitetu będzie m.in. utrwalanie pamięci o Polakach ratujących Żydów podczas II wojny światowej
- poinformowała szefowa KPRP Grażyna Ignaczak-Bandych.
Minister przypomniała, że 24 marca obchodzony będzie Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką uchwalony przez parlament z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy.
,,Data tego święta nie jest przypadkowa, gdyż 24 marca 1944 r. niemieccy okupanci rozstrzelali polską rodzinę z podkarpackiej wsi Markowa - Józefa i Wiktorię Ulmów wraz z siedmiorgiem ich małych dzieci, w tym jednym nienarodzonym. Rodzina Ulmów została zamordowana, ponieważ ukrywała w swoim domu ośmioro Żydów, którzy także zginęli tego samego dnia
- zaznaczyła.
Celem komitetu będzie „będzie nie tylko rozpowszechnianie w Polsce i za granicą wiedzy o rodzinie Ulmów, ale także utrwalenie pamięci o Polakach ratujących Żydów podczas II wojny światowej” - zaznaczyła.
Bohaterstwo i męczeńska śmierć rodziny Ulmów
Józef i Wiktoria Ulmowie mieszkali we wsi Markowa (ob. woj. podkarpackie). Podczas niemieckiej okupacji, mimo zagrożenia życia dali schronienie ośmiu Żydom: Saulowi Goldmanowi i jego czterem synom oraz dwóm córkom i wnuczce Chaima Goldmana z Markowej - Lei (Layce) Didner z córką i Geni (Gołdzie) Grünfeld.
Wiosną 1944 r. prawdopodobnie granatowy policjant z Łańcuta zadenuncjował rodzinę Ulmów. 24 marca 1944 r. przed ich dom przybyło pięciu niemieckich żandarmów i kilku granatowych policjantów. Dowodził nimi por. Eilert Dieken. Niemcy najpierw zamordowali Żydów, a potem Józefa i Wiktorię, która była w siódmym miesiącu ciąży. Następnie Dieken zadecydował o zabiciu dzieci: ośmioletniej Stanisławy, sześcioletniej Barbary, pięcioletniego Władysława, czteroletniego Franciszka, trzyletniego Antoniego i półtorarocznej Marii. Wojnę przeżyło około dwudziestu ukrywanych w Markowej Żydów.
W 1995 r. Wiktorię i Józefa Ulmów uhonorowano pośmiertnie tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W 2010 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył ich Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
W 2003 r. w diecezji przemyskiej rozpoczął się proces beatyfikacyjny rodziny. W 2016 roku z udziałem pary prezydenckiej otwarto Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej.