Od 8 lat polskie pączki można zjeść w Japonii. Od 4 lat można je kupić w Tokio w pączkarni założonej przez absolwentkę polonistyki na Tokijskim Uniwersytecie Studiów Międzynarodowych. Pączki można zjeść na miejscu lub zamówić z dostawą. Do najdalszych miejsc w Japonii wysyłane są zamrożone.
Pączkarnia, po japońsku „Pączkiya”, znajduje się w Chofu, w zachodniej części Tokio. Prowadzi ją Meiko Sakamoto, wielbicielka „Kabaretu Starszych Panów”.
Poznała pączki jako studentka polonistyki podczas pobytu na wymianie studenckiej w Polsce.
Meiko Sakamoto postanowiła założyć pączkarnię w Japonii
W prowadzonym przez nią sklepiku można kupić pączki z różą, dżemem z czarnej porzeczki, maliny z budyniem i z czekoladą. Są lukrowane ze skórką pomarańczową lub migdałami albo posypywane cukrem.
Wielbicielami pączków są oprócz Japończyków mieszkający w Japonii Polacy i Amerykanie, głównie polskiego pochodzenia.
,,Japończycy lubią pączki. Jeżeli ktoś jest zainteresowany Polską, wybiera różane, bo to jest rzadki smak, ale jeżeli ktoś się boi, to wybiera czekoladowe, bo to jest bezpieczny smak
- mówi właścicielka pączkarni.
Obchody tłustego czwartku przeniesione zostały na sobotę
Tokijska „Pączkarnia” jest nieczynna w czwartki. W tłusty czwartek wyjątkowo można odebrać pączki zamówione wcześniej przez internet.
Obchody tłustego czwartku przeniesione zostały na sobotę. W „tłustą sobotę” oprócz pączków serwowane będą w pączkarni faworki i kołaczki.
Odbędzie się również quiz wiedzy o Polsce i Japonii.