Świat

Kolejna mobilizacja w Rosji - Kreml próbuje wyciszyć doniesienia o nowych powołaniach do wojska

Rosyjska flaga na poligonie podczas szkolenia wojskowego w ramach mobilizacji w Rostowie, październik 2022 r. fot:
Rosyjska flaga na poligonie podczas szkolenia wojskowego w ramach mobilizacji w Rostowie, październik 2022 r. fot: Arkady Budnitsky/Gettyimages
podpis źródła zdjęcia

Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) w swoim najnowszym raporcie ocenia, że Kreml wyraźnie próbuje uciszyć niepokój społeczeństwa i odzyskać kontrolę nad przekazem dotyczącym nowej fali mobilizacji. Rosyjskie władze wzywają do „ignorowania” nieoficjalnych doniesień w tej sprawy.

„Wymyślona” mobilizacja

Zarówno opozycyjne, jak i prokremlowskie kanały w Telegramie informują o planach nowego zaciągu w 2023 r.

Jak zaznacza ISW, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nazwał „prowokacyjnymi” doniesienia o planach nowej mobilizacji i polecił, by opierać się w tej sprawie na informacjach prezydenta i ministerstwa obrony.

,,

Oświadczenie Pieskowa ma zapewne na celu zdyskredytowanie rosnącego wpływu zarówno opozycyjnych, jak i opowiadających się za wojną kanałów w Telegramie, które konsekwentnie donoszą o przesłankach, wskazujących na wznowienie mobilizacji w 2023 r.


- pisze amerykański ośrodek.

Rosja formuje nowe oddziały „obrony terytorialnej”

Plakat z portretem rosyjskiego sierżanta Lanca Walerego Babkowa, fot Gettyimages/Contributora

Rosja: mężczyźni gotowi do mobilizacji – nowe informacje o rosyjskiej propagandzie

Propaganda Rosji

Analitycy zwracają uwagę, że prezydent Władimir Putin zaostrza środki, które uniemożliwią zmobilizowanym i ich bliskim informowanie o problemach z mobilizacją. Na przykład nowe przepisy zakazują protestowania w szeregu miejsc, takich jak budynki rządowe, szpitale, cerkwie, dworce, itd.

Jednocześnie ISW zwraca uwagę, że Kreml odchodzi od polityki ograniczonego informowania o wojnie, co może oznaczać przygotowania do przyszłych fal mobilizacji. W obwodach kurskim i biełgorodzkim przy granicy z Ukrainą rozpoczęto formowanie oddziałów „obrony terytorialnej”, z „absurdalnym” uzasadnieniem rzekomym zagrożeniem ataku lądowego od strony Ukrainy. W Moskwie, pisze ISW, rozklejono plakaty reklamujące „specjalną wojenną operację”.

Jak długo Rosjanie będą wierzyć w kłamstwa Kremla?

Wejście na lotnisko w Chersoniu po wycofaniu się po dziewięciu miesiącach okupacji rosyjskiego wojska, fot: Gettyimages

Rosja: kremlowska propaganda: i gdzie ten optymizm?

Propaganda Rosji

Według analityków takie zabiegi nie są wystarczające, by przekonać większość Rosjan do konieczności dodatkowej mobilizacji.

Ogłoszenie nowej fali zaciągu, zapowiadanego przez nieoficjalne źródła, oznacza kolejne ryzyka dla wiarygodności Kremla - oceniają eksperci thin tanku.

,,

Władze stoją przed poważnym wyzwaniem, balansując pomiędzy potrzebą generacji siły wojskowej, wymagającej entuzjazmu ze strony prorządowych «blogerów wojskowych» a kontrolą przestrzeni informacyjnej


- pisze ISW.

Jednocześnie zauważa, że ogłoszenie drugiej fali mobilizacji powszechnej czy nawet formalnej deklaracji wojny, „nie rozwiąże w krótkim okresie” rosyjskich problemów z gromadzeniem siły wojskowej do wojny przeciwko Ukrainie.

źródło: PAP
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat