Andrij Jermak, szef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, zaprzeczył w środę twierdzeniom przedstawicieli władz Rosji o ukraińskich ostrzałach Chersonia i nazwał „propagandą” wypowiedzi Rosjan o ewakuacji ludności z tego okupowanego miasta i regionu na południu Ukrainy.
,,Rosjanie próbują zastraszyć mieszkańców Chersonia fałszywymi komunikatami o ostrzałach miasta przez naszą armię. Urządzają propagandową «pokazuchę» z ewakuacją. To dość prymitywna taktyka. Siły Zbrojne Ukrainy nie ostrzeliwują miast ukraińskich. To robią wyłącznie rosyjscy terroryści
- napisał Jermak w komentarzu w serwisie Telegram.
Ze swej strony doradca prezydenta Zełenskiego Mychajło Podolak podkreślił, że okupacyjna administracja Chersonia „uroczyście się ewakuuje” zaledwie miesiąc po tym, jak w Moskwie „z namaszczeniem ogłoszono o aneksji Chersonia” i uczczono ją koncertem na Placu Czerwonym.
,,Rzeczywistość może być bolesna, gdy żyje się w świecie fantazji
- dodał Podolak pod adresem władz Rosji w komentarzu na Twitterze.
Не минуло й місяця з помпезного оголошення про анексію Херсона, урочистого концерту на Червоній площі та криків «гойда», як самопроголошена «адміністрація міста»… урочисто евакуюється в очікуванні 🇺🇦 правосуддя. Реальність може бути болючою, якщо жити у світі вигаданих фантазій.
— Михайло Подоляк (@Podolyak_M) October 19, 2022
Mieszkańcy Chersonia dostali SMS-y o ewakuacji
Prokremlowskie media rosyjskie poinformowały o SMS-ach rozsyłanych mieszkańcom Chersonia z wezwaniami do ewakuacji; w SMS-ach mowa jest, iż „nastąpią ostrzały ze strony armii ukraińskiej”.
Szef okupacyjnych władz obwodu chersońskiego Wołodymyr Saldo ogłosił na początku tygodnia „zorganizowane przemieszczenie ludności cywilnej” części regionu. Saldo powiedział też, że strona ukraińska „gromadzi siły do pełnowymiarowej ofensywy” na Chersoń.
Anonimowy korespondent TVP Polonia
O rosyjskiej propagandzie i o tym, o czym pisze rosyjska prasa, przeczytacie na naszej stronie w relacjach anonimowego korespondenta TVP Polonia.
Kolaboranci uciekają z Chersonia
Wyznaczone przez Rosjan kierownictwo okupowanej części obwodu chersońskiego zapowiedziało, że ewakuacją ma być objęte 60 tysięcy cywilów z 4 jednostek administracyjnych na prawobrzeżnej części chersońszczyzny.
Jeden z watażków - cytowany przez rosyjskie media zaznaczył, że wynika to z postępującej ofensywy sił ukraińskich i niebezpieczeństwem zniszczenia tamy w Nowej Kachowce. Według ukraińskich komentatorów - Rosjanie w tym rejonie mogą dokonać prowokacji.
Jednocześnie samo kolaboracyjne kierownictwo przejeżdża na lewy brzeg Dniepru. Również według wcześniejszych informacji ukraińskiego wojska - Rosjanie w okolicach miasta Chersoń budują umocnienia, sami zaś kolaboranci ich rodziny uciekają z miasta na okupowany Krym.
Rosyjskie media pokazują nagrania z „ewakuacji” Chersonia.
Ukraińcy, na początku października, wyzwolili część terytoriów w obwodzie chersońskim pomiędzy rzekami Dniepr, oraz Ingulec. Od tego czasu brak jest oficjalnych informacji o postępach ofensywy na południowym odcinku frontu.
Obwód chersoński, przylegający do anektowanego przez Rosję w 2014 roku Krymu, był jedynym ukraińskim obwodem w całości zajętym przez wojska agresora po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę 24 lutego br. Pod koniec sierpnia armia ukraińska rozpoczęła na tych terenach kontrofensywę.