Ukraińska armia wyzwoliła sześć wsi w obwodzie ługańskim, trwa też ukraińska kontrofensywa na południu kraju, w obwodzie chersońskim. Rosjanie w nocy ostrzelali miasta oddalone od linii frontu. W Zaporożu rosyjskie rakiety uderzyły w bloki mieszkalne.
O rozpoczęciu wyzwalania spod rosyjskiej okupacji obwodu ługańskiego informował szef tego obwodu Serhij Hajdaj. Jak zaznaczył, Rosjan wyparto z 6 niewielkich miejscowości.
Również Sztab Generalny w swoim porannym raporcie potwierdził, ale bez podawania szczegółów, udaną ofensywę na tym odcinku frontu.
Jak czytamy - w wyniku stopniowego wyzwalania przez ukraińską armię okupowanych terytoriów - z terenów tych uciekają poplecznicy Rosjan.
Ukraina w ostatnim czasie wypiera też Rosjan z prawobrzeżnej części obwodu charkowskiego z terenów między rzekami Dniepr i Ingulec.
Ukraiński prezydent w swoim ostatnim wystąpieniu potwierdził wyzwolenie tam trzech kolejnych wsi.
Mapy ukazujące aktualną sytuację na ukraińskich frontach.
Here are today's control-of-terrain maps for #Russia's invasion of #Ukraine from @TheStudyofWar and @criticalthreats
— ISW (@TheStudyofWar) October 5, 2022
Click here to see our interactive map, updated daily: https://t.co/tXBburjuul pic.twitter.com/PYLIYZRBOQ
Ostrzał Zaporoża - wybuchły pożary, ratownicy wyciągają ludzi spod gruzów
Tymczasem, według informacji przekazanych przez władze obwodu zaporoskiego - na miasto Zaporoże spadło w nocy 7 rosyjskich rakiet. Pod gruzami wielopiętrowych domów znajdują się ludzie. Trwa tam akcja ratunkowa.
The aftermath of #Russia's shelling of #Zaporizhzhia this night. pic.twitter.com/4J69BJqxg5
— NEXTA (@nexta_tv) October 6, 2022
Po ogłoszeniu mobilizacji wyjechało z Rosji około 700 tys. osób
W ciągu niecałych dwóch tygodni od ogłoszenia mobilizacji przez Władimira Putina Rosję opuściło około 700 tys. osób, z czego 200 tys. wyjechało do Kazachstanu - poinformował we wtorek w swym rosyjskim wydaniu magazyn „Forbes”.
„Forbes” przytacza te dane powołując się na pragnącego zachować anonimowość rozmówcę z administracji prezydenta Rosji.
Inny informator, powołujący się na źródła na Kremlu, powiedział, że można mówić nawet o milionie osób, które wyjechały z Rosji po 21 września, czyli po ogłoszeniu „częściowej” mobilizacji na wojnę z Ukrainą.
Magazyn podaje dane z niektórych państw, powołując się na ich oficjalne źródła. Minister spraw wewnętrznych Kazachstanu Marat Achmetżanow poinformował we wtorek, że od 21 września do jego kraju wjechało 200 tys. rosyjskich obywateli, lecz już 147 tys. opuściło Kazachstan.
MSW Gruzji podało natomiast, że przez pierwszy tydzień od ogłoszenia mobilizacji przyjechało 53 tys. Rosjan.
W tym samym tygodniu do Finlandii wjechało ich 60 tys., spośród których 80 proc. potraktowało ten kraj jedynie jako tranzytowy; do innych państw UE przyjechało około 66 tys.
21 września ogłoszono w Rosji mobilizację na wojnę z Ukrainą, a prezydent Putin zagroził „użyciem wszelkich środków”, by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem z Zachodu. Według oficjalnych przekazów Kremla pod broń ma zostać powołanych około 300 tys. rezerwistów, lecz w ocenie niezależnych mediów rosyjskich mobilizacja może objąć nawet 1,2 mln mężczyzn.
Po ogłoszeniu mobilizacji w wielu rosyjskich miastach rozpoczęły się protesty, które jednak szybko zostały stłumione. Mobilizacja przeprowadzana jest masowo, lecz często chaotycznie. Wezwania dostają niepełnosprawni, osoby w podeszłym wieku, a nawet ludzie nieżyjący. Odnotowywane są ataki na wojskowe komendy uzupełnień.