Atak rakietowy na port w Odessie, przeprowadzony przez rosyjskie wojsko niecałą dobę po podpisaniu umowy o odblokowaniu eksportu ukraińskiego zboża, obnażył prawdziwe oblicze Moskwy i pokazał, że nie można jej wierzyć - ocenia w poniedziałek stacja CNN.
CNN ocenia, że wielomiesięczne starania Guterresa o podpisanie umowy, w ramach których odwiedził zarówno Moskwę, jak i Kijów, ostatecznie rzuciły światło na granice, w jakich można ufać Rosji.
W umowie nie napisano wprost o „zawieszeniu broni”, ale według komunikatu biura Guterresa Rosja zobowiązała się do „ułatwienia nieskrępowanego eksportu żywności, oleju słonecznikowego i nawozów”. Niecałe 24 godziny po podpisaniu umowy rosyjskie pociski Kalibr uderzyły w port w Odessie.
Atak na port w Odessie niecałe 24h po podpisaniu porozumienia i zobowiązaniu, że ataków nie będzie. Oto wiarygodność Rosji.
— Paweł Jabłoński (@paweljabIonski) July 23, 2022
Każdy kto wciąż przekonuje, że należy z nimi rozmawiać – a przy tym „nie upokarzać” – jest albo ślepy, albo naiwny, albo wprost działa w interesie Rosji.
Atak został stanowczo potępiony przez ONZ, władze Ukrainy i jej zachodnich partnerów. Sekretarz stanu USA Antony Blinken ocenił, że postawił pod znakiem zapytania wiarygodność rosyjskich zobowiązań, a szefowa MSZ Wielkiej Brytanii Liz Truss oświadczyła, że „nie można ufać w ani jedno słowo” prezydenta Rosji Władimira Putina.
Atak na port w Odessie pokazał cyniczną postawę Kremla i był afrontem wobec Turcji, która pośredniczyła w porozumieniach.