Wojna na Ukrainie

Trwa terror ludności cywilnej

Wojna na Ukrainie, fot.: Gettyimages
podpis źródła zdjęcia

Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy powiedzieł w mediach, że Rosjanie nie dysponują wystarczającą liczbą jednostek bojowych i nowoczesnej broni, by pokonać Ukrainę. Polityk zaznacza, że Ukraina potrzebuje dostaw broni dalekiego zasięgu i systemów obrony przeciwrakietowej Z Europy i Stanów Zjednoczonych. Agresor prowadzi dziś wojnę terrorystyczną z ludnością cywilną.

Podolak podkreśla, że Ukraińcy czekają na jak najszybszy koniec wojny na warunkach ukraińskich, jednak na to potrzeba jeszcze czasu. Polityk podkreślił, że powrót ukraińskiej flagi na Wyspę Węży to dobry znak.
,,

Z militarnego punktu widzenia, ktokolwiek kontroluje Wyspę Węży, będzie również kontrolował dostęp do Odessy. Dlatego Rosja podejmuje takie duże wysiłki i próbuje odciąć Ukrainę od wód Morza Czarnego


- wyjaśnił doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Według Podolaka to miejsce strategicznie ważne także z punktu widzenia eksportu ukraińskiego zboża.

Poproszony został o skomentowanie listu otwartego niemieckich intelektualistów, którzy napisali, że „Ukraina nie może wygrać tej wojny”. Jego zdaniem „niemieccy intelektualiści niestety nie do końca zrozumieli istotę tej wojny”.
,,

To nie jest wojna o kawałek ziemi (...). Tu chodzi o to, czy Federacja Rosyjska wyegzekwuje prawo do narzucania własnych warunków i zasad. (...) Jeśli zaczniemy negocjować i akceptować jej żądania, wtedy wojna ulegnie tylko zawieszeniu, po czym wybuchnie ponownie" - stwierdził doradca Zełenskiego. "Bezkarne zbrodnie wojenne wywołają chęć dalszego przesuwania czerwonej linii. (...) Federacja Rosyjska musi nie tylko opuścić terytorium Ukrainy, ale także zmienić sposób, w jaki patrzy na stosunki w Europie


- dodał.
Rosja jest gotowa poświęcić dużą liczbę swoich obywateli, aby wygrać wojnę. Nie ma dużej ilości precyzyjnej broni i dlatego „strzela rakietami z lat 60. i 70.” oraz „wyciąga wszystko, co ma w zanadrzu”. Rosja nie dysponuje wystarczającą liczbą sprawnych jednostek bojowych i nowoczesnego uzbrojenia. Dlatego Ukraina potrzebuje jak najszybciej dostaw nowoczesnej broni produkcji zachodniej, broni dalekiego zasięgu i systemów obrony przeciwrakietowej, między innymi od Niemiec.
,,

Rozumiemy, że w przeciwieństwie do Rosji kraje europejskie nie zgromadziły dużych ilości broni. (...) Rozumiemy, że Niemcy dadzą nam to, co są w stanie dać. Bylibyśmy naprawdę wdzięczni, gdybyśmy mogli uzyskać to jak najszybciej, aby zminimalizować nasze straty


- zaznaczył Podolak.
Podolak przytoczył też słowa sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, który stwierdził, że „jeśli nie pomożemy Ukrainie prowadzić i zakończyć tej wojny na ukraińskich warunkach, kolejna wojna będzie miała znacznie wyższą cenę”.
źródło: 
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat