Świat

Rozpoczął się największy od trzech dekad strajk

W Wielkiej Brytanii rozpoczął się największy od ponad 30 lat strajk na kolei, fot. PAP/EPA/ANDY RAIN
podpis źródła zdjęcia

Odwołane pociągi, opustoszałe dworce, zakorkowane drogi - tak wygląda dziś Wielka Brytania. Rozpoczął się największy od ponad 30 lat strajk na kolei.

Połowa sieci jest zamknięta, Brytyjczycy mogą dziś liczyć ledwie na 20 procent połączeń.

W Szkocji kolej dojeżdża tylko do Glasgow i Edynburga. Dalej na północ dotrzeć się już nie da.

Większość połączeń w Walii - odwołana.

Przewoźnicy zalecają: „jeśli to tylko możliwe, zostańcie w domach”

Kolejowi związkowcy chcą podwyżek. Reprezentują między innymi sygnalistów, sprzątaczy, kucharzy i konduktorów - zwykle słabo opłacanych. Ale protestującym nie podobają się też proponowane przez ich szefów reformy, na przykład pomysł zamknięcia wszystkich kas i przeniesienia sprzedaży do internetu lub automatów.
,,

Minister transportu i minister finansów zostawili swoje odciski palców na problemach kolei i całego społeczeństwa


- mówił Mick Lynch, szef związku RMT.
Premier Johnson przekonuje, że żądania podwyżek będą miały tylko jeden efekt: napędzą spiralę inflacji.
,,

Kolosalne inwestycje w kolej, jakie planujemy, będą możliwe tylko dzięki reformom: nie może być tak, że niektóre kasy sprzedają jeden bilet na godzinę


- mówił rano szef rządu.
Sytuację w Londynie utrudnia dodatkowo protest pracowników metra. Przystanki autobusowe stolicy są oblężone.

Strajki paraliżują Anglię, Walię i Szkocję. W Irlandii Północnej kolej funkcjonuje normalnie.

To nie koniec. Kolejne protesty zaplanowano na czwartek i sobotę. Ich efekty będą negatywnie wpływać na rozkład jazdy przez cały tydzień. Podróżowanie będzie trudne lub nawet niemożliwe aż do niedzieli włącznie.
źródło: IAR
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat