Ślub udzielany przez mistrza ceremonii przebranego "Króla rock and rolla" był jedną z największych atrakcji amerykańskiej stolicy rozrywki i hazardu. Był, bo firma licencyjna, która zarządza prawami do wizerunku Presleya, w połowie maja nakazała właścicielom kaplic ślubnych w Las Vegas, by zaprzestały tej działalności.