Okiem na Teatr

„Kaprys” czyli jak zdobyć serce mężczyzny

Teatr Telewizji. Scena klasyki - Kaprys
podpis źródła zdjęcia

Wielowątkowa, błyskotliwa komedia mistrza XIX wiecznej komedii charakterów Alfreda de Musseta zostanie pokazana na antenie TVP Polonia 15 maja o 21:10. Na co dzień zajmuję się kulturą i rozrywką w tej antenie i dlatego bez wahania zaproponowałam emisję tego spektaklu Olgi Lipińskiej z Markiem Kondratem w roli głównej.

Spektakl w przekładzie Boya- Żeleńskiego jest świetnie zagrany i wyreżyserowany, a temat miłosnych intryg ponadczasowy. Kobiety od lat walczą miedzy sobą o względy mężczyzn. Tymczasem gdyby zjednoczyły siły, byłyby nie do pobicia. O tym właśnie jest to przedstawienie. Pani de Lery(Ewa Decówna) - przyjaciółka Pani de Chavigny (Ewa Serwa)- Matyldy pomaga jej poskromić zapędy flirtującego na prawo i lewo męża Pana de Chavigny (Marek Kondrat). Powodem niepokojów małżonki jest tajemnicza niebieska sakiewka, podarowana oblubieńcowi przez groźną kokietkę panią de Bleumville. Żona znajduje ją u męża i zalewa się łzami. Sama bowiem w tajemnicy wyszywa dla niego własną- purpurową. Zaczyna nerwowo obmyślać dzieje romansu, który zapewne ma już miejsce. I to niespełna rok po ślubie…
Jedna z rzadziej grywanych komedii Musseta, staje się krótką lekcją poglądową, jak kobieta powinna postępować z mężczyzną, by zdobyć jego względy.
Jedna z rzadziej grywanych komedii Musseta, staje się krótką lekcją poglądową, jak kobieta powinna postępować z mężczyzną, by zdobyć jego względy.
Ale ma ona na szczęście mądra przyjaciółkę, panią de Lery, która karze jej się wystroić i iść na bal. Sama zaś męża- nicponia zaprasza na herbatkę i pogawędkę. Mężczyzna, który w swoich oczach uchodzi za mistrza intryg ulega jej perswazji, a de Lery prowadzi go jak po sznurku ku rozwiązaniu miłosnej intrygi. Ulegając czarowi jej inteligencji, zupełnie nieświadomie Pan de Chavigny zaczyna wreszcie doceniać fakt, jak uroczą kobietą jest jego małżonka. Tajemnica, słowne gierki i bardzo mądre dialogi to wielka zaleta tekstu Alfreda de Musset.
,,

„Słowa migocą jak diamenty, każda scena to istne feerie, a równocześnie jakie to prawdziwe, naturalne”


- zachwycał się recenzent po premierze w Comedie Francaise (1847)
Co przytoczył tłumacz Boy-Żeleński we wstępie do zbioru komedii Musseta. Nic dodać, nic ująć.
,,

„Panowie czy służący, wszyscy jesteście tyranami !”- rzuca wprost pani de Lery, pan de Chavigny zaś ripostuje: „Czyżbyśmy więc byli głupcami? Zapewne. Oto jest pytanie…”


Kostiumy z epoki, fryzury i elegancki język dialogów narzucają aktorom archaiczną formę. Ale grają oni (szczególnie rewelacyjny Marek Kondrat)na wskroś współcześnie. Kondrat ma masę scenicznego wdzięku, gra lekko, dowcipnie i autoironicznie. Świetnie czuje i rozumie swojego bohatera, który flirtowanie ma we krwi, ale na przysłowiowy „ deser” zawsze wraca do domu
Rozmowy małżonków i przyjaciółki pani domu prowadzone są w salonie, właściwie w jednym pomieszczeniu, a jednak ani na chwilę nie tracimy zainteresowania losami małżonków na progu poważnego kryzysu, który finalnie okazuje się… zwykłym kaprysem. 
Krótka farsę ogląda się szybko, z przyjemnością. Zostawi ona na widza w dobrym humorze. Gdyby zaś zdecydowali się Państwo oglądać ją w parze ze swoim wybrankiem, lub wybranką, możecie mieć potem temat do długiej i miłej dyskusji. Niekoniecznie tylko przy herbacie. Serdecznie na ten spektakl zapraszam, zachęcając do oglądania spektakli Teatru Telewizji także na platformie VOD. Jest tam jeszcze wiele innych prawdziwych kulturalnych pereł do odkrycia.

Autor: Alfred de Musset 
Przekład: Tadeusz Żeleński (Boy) 
Reżyseria: Olga Lipińska 
Scenografia: Jerzy Gorazdowski 
Kostiumy: Tatiana Kwiatkowska 

Obsada: Ewa Serwa (Pani de Chavigny), Marek Kondrat (Pan de Chavigny), Ewa Decówna (Pani de Lery), Eugeniusz Nowakowski (Służący)

Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat