Do dwóch osób poszkodowanych w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Pniówek w Pawłowicach (Śląskie) dotarli w środę rano ratownicy, lekarz stwierdził ich zgon. Po prawdopodobnie dwóch wybuchach metanu w kopalni poszukiwanych jest jeszcze osiem osób.
W rejonie ściany N-6 było 42 pracowników. Część z nich zostało przetransportowanych do szpitali. Większość poszkodowanych została poparzona.
W czasie, gdy w rejonie prowadzonej akcji przebywały dwa zastępy ratowników, które poszukiwały trzech pracowników, doszło prawdopodobnie do kolejnego wybuchu. Sztab akcji stracił wówczas kontakt z siedmioma ratownikami. W dalszym ciągu nieznany pozostawał też los trzech poszukiwanych górników.
W środę przed godz. 8 Siemieniec przekazał, że ratownikom udało się dotrzeć do dwóch poszkodowanych osób - lekarz stwierdził ich zgon.
Ratownicy w dalszym ciągu poszukiwali w tym czasie ogółem ośmiu osób. 9 spośród poszkodowanych zostało przewiezionych do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
,,Pacjenci, którzy mają rozległe oparzenia, przechodzą już pierwsze zabiegi
- powiedział PAP rzecznik CLO Wojciech Smętek.
Jak zaznaczył Siemieniec, w akcji bierze udział 13 zastępów ratowniczych. W sztabie akcji są przedstawiciele zarządu JSW oraz Wyższego i Okręgowego Urzędu Górniczego. Rodziny poszkodowanych górników zostały objęte opieką psychologów.