Kartka z kalendarza

21 marca 1980 r. Walenty Badylak dokonał samospalenia

Pompa, do której Walenty Badylak przykuł się metalowym łańcuchem, a następnie oblał benzyną i podpalił, fot. PAP/Jacek Bednarczyk
podpis źródła zdjęcia

21 marca 1980 roku, Walenty Badylak, były żołnierz Armii Krajowej, pseudonim „Szymon”, emerytowany piekarz, dokonał aktu samospalenia na krakowskim rynku. Zrobił to w proteście przeciw milczeniu komunistycznej władzy w sprawie zbrodni katyńskiej.

Około 7.45 przechodnie na Rynku Głównym zauważyli człowieka, który łańcuchem przykuł się do pompy z wodą u wylotu ulicy Sławkowskiej. Tuż po ósmej 76-letni mężczyzna oblał się benzyną i podpalił.

Przechodnie próbowali ugasić płonącego, ale wybuchające w kieszeniach byłego żołnierza AK butelki z płynem łatwopalnym utrudniały pomoc.

Walenty Badylak doznał na tyle poważnych obrażeń, że zmarł w drodze do szpitala.

Znaleziono przy nim tabliczkę z tekstem, który wyjaśniał motywy jego czynu:
,,

mordercom katyńskim i ich płatnym krajowym renegatom...


Już w dniu tragedii na krakowskim rynku, gdzie podpalił się Walenty Badylak, mieszkańcy stawiali kwiaty i znicze, śpiewali pieśni religijne. Działacze środowisk opozycyjnych Krakowa rozpoczęli starania mające na celu upamiętnienie mężczyzny.

Nie mógł żyć w kłamstwie, zginął za prawdę

Dopiero 10 lat później na Rynku Głównym wnuk mężczyzny - ksiądz Wojciech Badylak - poświęcił tablicę pamiątkową ufundowaną przez przyjaciela Walentego - Kazimierza Kozłowskiego.

W 2004 roku pompa, przy której mężczyzna dokonał samospalenia, została odrestaurowana. Na tabliczce, którą na niej zawieszono, widnieje napis: „Nie mógł żyć w kłamstwie, zginął za prawdę”.
źródło: IAR
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat