Przed wybuchem wojny Ukraina była ratunkiem dla wielu par, które nie mogły mieć dzieci. Dzięki obowiązującym tu przepisom wiele ukraińskich kobiet trudniło się macierzyństwem zastępczym. Wojna sprawiła, że po urodzone przez surogatki noworodki nikt się nie zgłasza. Aż 19 takich maluchów jest w jednej z piwnic w Kijowie. Żyją dzięki opiekunkom, które odmówiły opuszczenia bombardowanego miasta.