Wiele restauracji z Podhala, w ramach protestu wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wykreśliła ze swojego menu ruskie pierogi. W ich miejsce pojawiają się pierogi ukraińskie. To symboliczny, ale wymowny gest - powiedział PAP Tomasz, właściciel restauracji Polna z Zakopanego.
„Wiemy, że to tylko symboliczny gest, ale to też jest ważne w obliczu tej strasznej tragedii narodu Ukraińskiego. Dzisiaj, w Środę Popielcową symbolicznie danie główne to barszcz ukraiński i właśnie pierogi ukraińskie. Słowo «ruskie» ostentacyjnie wykreślamy z menu, wpisujemy «ukraińskie»” - powiedział PAP restaurator z Zakopanego.
Wyjaśnił jednocześnie, że ruskie pierogi swoja nazwę zawdzięczają historycznemu Województwu Ruskiemu i są typowo polskim daniem, natomiast w Rosji są mało znanym przysmakiem.
Gestów wsparcia wobec Ukrainy jest jeszcze więcej. Z polskich sklepów znikają produkty pochodzące z Rosji i Białorusi. Z kolei sami Rosjanie nie kupią już towarów, które doskonale znali, bo zagraniczne firmy nie chcą już z nimi handlować.