30 listopada 1931 roku urodził się Jan Himilsbach, aktor, pisarz, scenarzysta, znany z niepowtarzalnych kreacji w filmach „Rejs” i „Wniebowzięci”. Data urodzenia nie jest jednak pewna. Sam Himilsbach podawał datę 31 listopada 1931. Niestety tego dnia nie ma akurat w kalendarzu.
Jan Himilsbach był samorodnym talentem aktorskim i literackim, nazywanym „księciem naturszczyków” i niezwykle barwną postacią warszawskiego świata artystycznego.
Jego życiorys jest pełen niejasności, niezgodności i sprzecznych ze sobą faktów. Zwykle podaje się, że urodził się 30 listopada 1931 roku, ale według oficjalnej metryki aktor urodził się dzień później. Błędny wpis, Himilsbach kwitował słowami: „jeden dzień w tą, czy w tamtą, co za różnica”.
Jan Himilsbach zagrał po raz pierwszy w kultowym „Rejsie” Marka Piwowskiego z 1970 roku, tworząc od tego czasu niezapomniany duet komediowy ze Zdzisławem Maklakiewiczem. Wiele powiedzeń i dialogów z filmu weszło do kanonu inteligentnego dowcipu i śmieszy do dzisiaj.
Kolejnym filmem, w którym zagrali obok siebie Jan Himilsbach i Zdzisław Maklakiewicz, była komedia obyczajowa „Wniebowzięci”. Himilsbach był też współautorem scenariusza tego filmu, podobnie jak kilku innych obrazów.
Ze względu na charakterystyczny wygląd i zachrypnięty głos był obsadzany zazwyczaj w rolach ludzi z marginesu. Pod koniec kariery artystycznej zdał eksternistycznie egzamin aktorski.
Znany z niekonwencjonalnego stylu życia, zasłynął też jako autor specyficznych złotych myśli. Mówiono o nim, że ten kamieniarz z zawodu, ma duszę bardziej artystyczną niż niejeden artysta.
Był autorem i bohaterem charakterystycznych, zazwyczaj niecenzuralnych anegdot i powiedzonek. W jego życiu prawda mieszała się z fikcją. Udzielił kilkuset wywiadów, w których celowo mylił fakty ze swojego życiorysu. Za każdym razem opowieści o sobie wzbogacał o nowe wątki.
Jego życiorys jest pełen niejasności, niezgodności i sprzecznych ze sobą faktów. Zwykle podaje się, że urodził się 30 listopada 1931 roku, ale według oficjalnej metryki aktor urodził się dzień później. Błędny wpis, Himilsbach kwitował słowami: „jeden dzień w tą, czy w tamtą, co za różnica”.
Jan Himilsbach zagrał po raz pierwszy w kultowym „Rejsie” Marka Piwowskiego z 1970 roku, tworząc od tego czasu niezapomniany duet komediowy ze Zdzisławem Maklakiewiczem. Wiele powiedzeń i dialogów z filmu weszło do kanonu inteligentnego dowcipu i śmieszy do dzisiaj.
Kolejnym filmem, w którym zagrali obok siebie Jan Himilsbach i Zdzisław Maklakiewicz, była komedia obyczajowa „Wniebowzięci”. Himilsbach był też współautorem scenariusza tego filmu, podobnie jak kilku innych obrazów.
Ze względu na charakterystyczny wygląd i zachrypnięty głos był obsadzany zazwyczaj w rolach ludzi z marginesu. Pod koniec kariery artystycznej zdał eksternistycznie egzamin aktorski.
Znany z niekonwencjonalnego stylu życia, zasłynął też jako autor specyficznych złotych myśli. Mówiono o nim, że ten kamieniarz z zawodu, ma duszę bardziej artystyczną niż niejeden artysta.
Był autorem i bohaterem charakterystycznych, zazwyczaj niecenzuralnych anegdot i powiedzonek. W jego życiu prawda mieszała się z fikcją. Udzielił kilkuset wywiadów, w których celowo mylił fakty ze swojego życiorysu. Za każdym razem opowieści o sobie wzbogacał o nowe wątki.
Mówił prosto i dosadnie, a siebie i całe swoje życie traktował z
dystansem i przymrużeniem oka.
Zanim rozpoczął karierę aktorską i literacką, pracował w różnych zawodach: jako górnik, piekarz, ślusarz i palacz na statkach. Najdłużej był kamieniarzem, pracował między innymi na cmentarzu na warszawskich Powązkach, gdzie wykuł płytę nagrobną dla swojego przyjaciela, znanego pisarza Marka Hłaski. Miał też duży udział w sprowadzeniu prochów Hłaski do Polski.
Debiut literacki Himilsbacha przypadł na lata 50. Wydał trzy tomy opowiadań: „Monidło”, „Przepychankę”, „Łzy sołtysa”. Pisane prostym i potocznym językiem, są obrazkami z życia, obserwowanego przez zwykłego robotnika, kamieniarza, który dodatkowo nie stroni od alkoholu.
Jan Himilsbach zmarł 11 listopada 1988 roku w Warszawie, w wieku niespełna 57 lat.
W jego rodzinnym mieście, Mińsku Mazowieckim, od 2008 roku odbywa się festiwal poświęcony twórczości artysty. Podczas imprezy wręczana jest nagroda „Monidło”. Otrzymuje ją najlepszy aktor niezawodowy. W gronie dotychczasowych zwycięzców znajdują się między innymi: Henryk Gołębiewski, Zbigniew Buczkowski, Maryla Rodowicz i tegoroczna (2021) laureatka - Joanna Kołaczkowska.
Zanim rozpoczął karierę aktorską i literacką, pracował w różnych zawodach: jako górnik, piekarz, ślusarz i palacz na statkach. Najdłużej był kamieniarzem, pracował między innymi na cmentarzu na warszawskich Powązkach, gdzie wykuł płytę nagrobną dla swojego przyjaciela, znanego pisarza Marka Hłaski. Miał też duży udział w sprowadzeniu prochów Hłaski do Polski.
Debiut literacki Himilsbacha przypadł na lata 50. Wydał trzy tomy opowiadań: „Monidło”, „Przepychankę”, „Łzy sołtysa”. Pisane prostym i potocznym językiem, są obrazkami z życia, obserwowanego przez zwykłego robotnika, kamieniarza, który dodatkowo nie stroni od alkoholu.
Jan Himilsbach zmarł 11 listopada 1988 roku w Warszawie, w wieku niespełna 57 lat.
W jego rodzinnym mieście, Mińsku Mazowieckim, od 2008 roku odbywa się festiwal poświęcony twórczości artysty. Podczas imprezy wręczana jest nagroda „Monidło”. Otrzymuje ją najlepszy aktor niezawodowy. W gronie dotychczasowych zwycięzców znajdują się między innymi: Henryk Gołębiewski, Zbigniew Buczkowski, Maryla Rodowicz i tegoroczna (2021) laureatka - Joanna Kołaczkowska.
Więcej na ten temat
![Polonia 24. Tygodnik [zapowiedź, 13.03.2025]](https://s9.tvp.pl/images2/9/6/5/uid_965899c0d802453384c42d618eb3e383_width_499_play_0_pos_0_gs_0_height_280.png)
