Arkadiusz Kułynycz wywalczył brąz podczas Mistrzostw Świata w zapasach w Oslo. Polak z Radomskiego Centrum Szkolenia Zapaśniczego startował w stylu klasycznym w wadze 87 kg.
Drogę na podium MŚ zawodnik z Radomia rozpoczął w kwalifikacjach, pokonując w punktacji 4:1 Japończyka Takahiro Tsurudę. W 1/8 finału przegrał z późniejszym finalistą, Białorusinem Maksimem Maskiewiczem. Prowadził jednak pod koniec pojedynku dał się zaskoczyć rywalowi. Dzięki awansowi Białorusina do finału, Polak miał szansę walki w repesażu, którą skrzętnie wykorzystał zwyciężając Turka Metehana Basara 6:1.
Pojedynek o brąz nie rozpoczął się dla Kułynycza pomyślnie. Już w pierwszej minucie stracił punkt za pasywność. W drugiej minucie punktacja przeważała na korzyść Węgra 2:0.
W 35. sekundzie drugiej odsłony Polak otrzymał punkt za pasywność łapiąc kontakt punktowy. Na 1.45 przed końcową syreną wykonał akcję ręka-głowa w parterze i objął prowadzenie 3:2. Węgier podkręcił tempo akcji i na 1.10 przed końcem rywalizacji próbował rzutu przez plecy. Zaliczył jednak wpadkę. Polak wykorzystał ten moment zdobył dwa punkty i zakończył walkę kładąc rywala na łopatki.