Sport

Polki awansowały do finału sztafety

fot. PAP/Leszek Szymański
podpis źródła zdjęcia

Polska sztafeta 4x400 m pań awansowała do sobotniego finału igrzysk olimpijskich w Tokio z trzecim czasem. W drugim półfinale szybsze od biało-czerwonych były Amerykanki i Jamajki.

Anna Kiełbasińska, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik i Justyna Święty-Ersetic czasem 3.23,10 wygrały swój półfinał.

Czwartkowy bieg ułożył się po myśli biało-czerwonych. Kiełbasińska oddała pałeczkę Baumgart-Witan na pierwszej pozycji, a ona na tej samej oddała ją Hołub-Kowalik, która jeszcze powiększyła przewagę. Święty-Ersetic „dowiozła” prowadzenie do mety. Biało-czerwone ani przez moment nie były zagrożone w biegu półfinałowym. Prowadziły od początku do końca, a biegnąca na czwartej zmianie Święty-Ersetic wyraźnie zwalniała na ostatnich metrach — oszczędzając siły. Rezultat Polek to rekord sezonu. 

„Gdybyśmy wszystkie pobiegły dziś na sto procent możliwości, to wynik mógłby być sporo lepszy. Zwalniałam ja, oszczędzała się Małgosia. Możemy obiecać walkę w sobotę i mam nadzieję, że będziemy się po finale cieszyły tak, jak tydzień temu po sztafecie mieszanej” - powiedziała w wywiadzie Święty-Ersetic. 

W drugim półfinale lepszy czas od Polek uzyskały Amerykanki - 3.20,86, a także Jamajki - 3.21,95. Wygląda na to, że walka o medale powinna się rozegrać pomiędzy tymi trzema sztafetami. Groźne mogą być również Kubanki, Holenderki i Brytyjki. 

Finał w sobotę o godz. 14.30 czasu polskiego. 

W sobotę polska sztafeta mieszana 4x400 m (Karol Zalewski, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic i Kajetan Duszyński) zdobyła złoty medal igrzysk olimpijskich w Tokio. Biało-czerwoni w finale poprawili rekord Europy i rekord olimpijski czasem 3.09,87. Złote medale odebrali także biegający w eliminacjach Małgorzata Hołub-Kowalik, Iga Baumgart-Witan oraz Dariusz Kowaluk.
źródło: 
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat