Zanim murawę stadionu wypełnili uczestniczący w defiladzie sportowcy, niewielka publiczność obejrzała krótki i prosty spektakl oddający ducha czasów: samotnie trenujących sportowców, odizolowanych od siebie, ale też motywy nawiązujące do tradycji i kultury Kraju Kwitnącej Wiśni. Artyści zbudowali z drewna pięć wielkich kół olimpijskich, symbol igrzysk i ruchu olimpijskiego. Minutą ciszy uczczono pamięć osób zmarłych na COVID-19.
Chyba najbardziej efektowny punkt ceremonii nastąpił tuż przed oficjalnym otwarciem igrzysk: nad stadionem uniosły się 1824 drony, tworząc kulę ziemską. Towarzyszyła temu śpiewana przez przedstawicieli wszystkich kontynentów piosenka „Imagine” Johna Lennona.
W swoich wystąpieniach przewodnicząca komitetu organizacyjnego Seiko Hashimoto i szef MKOl Thomas Bach podkreślili skalę trudności, przed jakimi stanęli Japończycy przy organizacji igrzysk. Dziesięć lat temu sporą część kraju zniszczyły trzęsienie ziemi i tsunami. Wielkie fale uszkodziły m.in. elektrownię jądrową w Fukushimie. Z kolei w ubiegłym roku igrzyska trzeba było przełożyć z powodu pandemii COVID-19.
„Witajcie na igrzyskach Tokio 2020. Dziś jest czas nadziei, cieszmy się nim. W końcu jesteśmy razem. 205 reprezentacji narodowych i drużyna uchodźców - wszyscy mieszkają w jednej wiosce olimpijskiej. Taka jest siła sportu” - powiedział Bach. „Komitet organizacyjny i władze Japonii wykonały na wszystkich szczeblach wielką pracę, za którą dziękujemy. Było to trudne zadanie. Najpierw odbudowa po trzęsieniu ziemi, potem pandemia. Tym bardziej jesteśmy wdzięczni” - podkreślił.
„Specjalne podziękowania należą się tysiącom wolontariuszy. Jesteście najlepszymi ambasadorami Japonii. Ciepłe słowa należą się także wam sportowcy. W drodze na igrzyska napotkaliście wiele przeszkód. Nie wiedzieliście, czy następnego dnia będziecie trenować i czy spotkacie swoich kolegów. Walczyliście, nie poddaliście się, a dziś spełniacie swoje olimpijskie marzenie” - dodał szef MKOl.
Tradycyjną formułę o otwarciu igrzysk wygłosił cesarz Naruhito.
Jako czteroletni następca tronu oglądał już olimpijską rywalizację w Tokio w 1964 roku, m.in. maraton i zawody jeździeckie.
Punktem kulminacyjnym uroczystości było zapalenie znicza, które stanowi symboliczne rozpoczęcie zmagań o medale igrzysk. Ten zaszczyt przypadł znakomitej tenisistce Naomi Osace, triumfatorce czterech turniejów wielkoszlemowych. Japonka może być rywalką Igi Świątek w ćwierćfinale olimpijskiej rywalizacji.
W igrzyskach weźmie udział ok. 11 tys. zawodników z 205 krajów i z drużyny uchodźców. Stawką jest 339 kompletów medali w 33 dyscyplinach. Polskę będzie reprezentować 211 sportowców.
Pierwsze konkurencje medalowe już w sobotę. Największa impreza sportowa potrwa do 8 sierpnia.