Polska

Śląsk liczy straty po burzach

Fragmenty budynków zniszczonych po środowych i nocnych burzach w miejscowości Witusza fot PAP/Roman Zawistowski
podpis źródła zdjęcia

Po wczorajszych burzach, które przeszły nad woj. śląskim, dziś bez prądu pozostaje ponad 10 tys. odbiorców. O szkodach wywołanych nawałnicami poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach.

W raporcie służb kryzysowych czytamy, że w związku z uszkodzeniami linii energetycznych w czwartek rano bez prądu pozostawało w regionie 12,6 tys. odbiorców.

Po godz. 15 dyżurna WCZK przekazała, że wyłączone w tym czasie pozostawały jeszcze 173 stacje zasilania, co przekładało się na brak dostaw energii elektrycznej u niespełna 10,5 tys. odbiorców - przede wszystkim w powiatach: częstochowskim, zawierciańskim, myszkowskim oraz bielskim.

W regionie trwało też szacowanie strat i zbieranie wniosków o pomoc dla poszkodowanych (w wysokości do 6 tys. zł). Zgodnie z porannymi danymi WCZK silny wiatr uszkodził łącznie 92 dachy, w tym 68 na budynkach mieszkalnych. Zerwanych zostało 15 dachów, w tym 11 w powiecie częstochowskim. Najwięcej strat odnotowano na terenie powiatów częstochowskiego i zawierciańskiego.

„Czekamy na wnioski z gmin o pomoc w wysokości do 6 tys. zł, aby jak najszybciej móc wypłacić mieszkańcom pomoc. Chodzi przede wszystkim o Koniecpol” - powiedziała rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska.

Na terenie gminy Koniecpol w pow. częstochowskim, w miejscowościach: Koniecpol, Stary Koniecpol, Luborcza, Łysiny, Ludwinów, uszkodzonych zostało około 30 budynków mieszkalnych - ich dachy zabezpieczono folią. Uszkodzeniu uległy też budynki gospodarcze. W miejscowości uszkodzone zostały budynek szkoły podstawowej oraz kościół. Na terenie pow. zawierciańskiego uszkodzeniu uległy dachy na 20 budynkach mieszkalnych. W Myszkowie uszkodzony został dach szkoły.
Strażacy naprawiający zniszczenia po środowych i nocnych burzach połączonych z ulewnymi opadami deszczu oraz porywistym wiatrem w Łowiczu fot. PAP/Roman Zawistowski
Strażacy naprawiający zniszczenia po środowych i nocnych burzach połączonych z ulewnymi opadami deszczu oraz porywistym wiatrem w Łowiczu fot. PAP/Roman Zawistowski
W związku z zagrożeniem sytuacją meteorologiczną, w środę po południu zdecydowano o ewakuacji obozów harcerskich. Z obozu w Kostkowicach w gminie Kroczyce (pow. zawierciański) ewakuowano, według danych wojewody, 284 osoby, z obozu w Mełchowie w gminie Lelów (pow. częstochowski) 64 osoby, z obozu w Wielkiej Puszczy w gminie Porąbka (pow. bielski) 70 osób, a z obozu wędrownego w Jaworzu (pow. bielski) - 10 osób.

Według popołudniowej relacji rzeczniczki wojewody, znaczna część młodych uczestników obozu w Kostkowicach - z Warszawy i okolicznych miejscowości - pojechała już do domów. Strażacy mieli jeszcze w czwartek na terenie tamtejszego kompleksu harcerskiego zacząć usuwać połamane drzewa, aby w najbliższą sobotę mógł się tam rozpocząć kolejny turnus obozów.

Jeszcze w środę w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach uruchomiono infolinię dla rodzin uczestników obozów harcerskich - pod nr telefonu 32 207 70 77.

Na kolei powalone drzewa zablokowały odcinek linii łączącej Chybie ze Skoczowem - na trasie do Wisły Głębiec. Na odcinku Bronów - Bieniowiec jeszcze w czwartek rano trwała tam przerwa w ruchu - na czas usunięcia uszkodzeń. Obsługujące regionalne kolejowe przewozy pasażerskie Koleje Śląskie jeszcze po godzinie 14. w czwartek informowały o działającej tam komunikacji zastępczej.

W środę Koleje Śląskie zamieściły do północy w swoim serwisie ok. 25 wiadomości o opóźnieniach - od 10 minut do 100 minut - oraz o pojedynczych odwołaniach pociągów na fragmentach tras. W czwartek także pojawiały się informacje o opóźnieniach - przede wszystkim w związku z usterkami infrastruktury oraz koniecznością przepuszczania ponadregionalnych pociągów innych przewoźników.

Na lotnisku Katowice burzowa pogoda poskutkowała w środę jednym wieczornym przekierowaniem połączenia LOT-u z Antalii - do Krakowa. Bez przeszkód lądował około północy inny samolot krajowego przewoźnika - z Salonik, a także, od tego czasu, kolejne maszyny czarterowe.

W związku ze skutkami przechodzących nad regionem burz spotkanie sztabu kryzysowego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim zwołał w środę późnym wieczorem wojewoda Jarosław Wieczorek, który udał się następnie do Kroczyc, w miejsce ewakuacji obozu harcerskiego w Kostkowicach. Do Koniecpola pojechał natomiast w środę wieczorem wicewojewoda śląski Robert Magdziarz, który uczestniczył tam również w sztabie zwołanym w czwartkowe popołudnie.(
źródło: 
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat