105 lat temu urodził się Józef Franczak pseudonim „Lalek”, „Laluś”, ostatni z żołnierzy niezłomnych. J. Franczak nie zdecydował się na ujawnienie i zginął w 1963 roku.
Józef Franczak w czasie wojny walczył w szeregach ZWZ - AK, po wojnie nawiązał kontakty z podziemiem antykomunistycznym na Lubelszczyźnie, gdzie brał udział w akcjach wymierzonych w milicjantów, żołnierzy formacji bezpieczeństwa oraz ich współpracowników. Był rozpracowywany przez Służbę Bezpieczeństwa od początku lat 50.
Według danych SB dysponował zorganizowaną siecią około 200 ludzi, którzy pomagali mu się ukrywać. Był doświadczonym konspiratorem, który bardzo dobrze poznał metody działania SB i dzięki temu przez tyle lat był nieuchwytny.
Ostatni żołnierz wyklęty zginął w wyniku zdrady, gdy SB pozyskała do współpracy Stanisława Mazura - stryjecznego brata towarzyszki życia „Lalka”. Współpraca S. Mazura z SB wyszła na jaw już po jego śmierci, w 2005 roku, dzięki badaniom Sławomira Poleszaka - historyka z lubelskiego oddziału IPN.
Po śmierci, podobnie jak innych żołnierzy wyklętych, „Lalusia” pochowano w bezimiennej mogile. Rodzina zgodę na ekshumację i złożenie szczątków w rodzinnym grobowcu w Piaskach otrzymała 20 lat później. Na wniosek PRL-owskich służb ciało partyzanta zostało pozbawione głowy.
IPN w 2007 roku wszczął śledztwo w sprawie znieważenia zwłok Józefa Franczaka, które umorzono rok później, kiedy prokuratura uznała, że polecenie dekapitacji wydano zgodnie z wówczas obowiązującym prawem. Czaszka Józefa Franczaka została odnaleziona w 2014 roku na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. W 2015 roku na cmentarzu w Piaskach odbyły się uroczystości jej dochówku.
W 2008 roku Józef Franczak został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.